Ujęcia z Tatr. Aż musiał złamać swoją zasadę. "Nie żeby się pośmiać"
Na facebookowym profilu Tatromaniak pojawiły się zdjęcia wykonane na podejściu na Zawrat od strony Hali Gąsienicowej. Turyści ruszyli w niełatwy teren w... adidasach. "Wrzucam ku przestrodze, z głośnym apelem: nie róbcie tego".
Niektórzy wciąż zapominają o tym, że do górskich wędrówek trzeba się odpowiednio przygotować. Dowodem na to są kadry, które pojawiły się na facebookowym profilu Tatromaniak. Z reguły takie ujęcia nie są publikowane w tym miejscu. Tym razem jednak autor strony postanowił zrobić wyjątek.
Staram się nie wrzucać tu zdjęć turystów, taką mam zasadę od lat. Nie widać twarzy, więc tym razem zrobię wyjątek. Nie żeby się pośmiać, nie żeby zwyzywać - proszę, nie idźmy tą drogą. Wrzucam je ku przestrodze, z głośnym apelem: NIE RÓBCIE TEGO - napisał.
Jacek Kopczyński nie zaprosi Patrycji Markowskiej na ślub. Ożeni się jeszcze w tym roku? "Święta spędzę z narzeczoną, a może żoną" (WIDEO)
Następnie wyjaśnił, że zdjęcia zostały wykonane na podejściu na Zawrat od strony Hali Gąsienicowej. "Trochę wyżej doszło wczoraj do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna zginął mimo posiadania raków, których użycie w obecnych warunkach niestety jest bardzo wymagające" - czytamy.
"Na szczęście posłuchali rad"
Autor facebookowego wpisu wskazał poza tym, że aktualnie w Tatrach mamy warunki przejściowe, czyli "nie to lato, ni zima".
Mało śniegu, a jak już jest to twardy, śliski, mnóstwo oblodzeń, wystające skały, które przy upadku i nabieraniu prędkości działają wiadomo jak. Turyści na zdjęciach podjęli się wejścia na Zawrat w "adidasach", bez żadnego sprzętu, a przede wszystkim bez żadnej świadomości tego jak może się ten spacer skończyć. Na szczęście posłuchali rad i zawrócili, tym razem się udało - podsumowano.