Ukraina zaskakuje Rosję atakiem dronów. Trump nic nie wiedział
Okazuje się, że Ukraina przeprowadziła niespodziewany atak dronów na rosyjskie bombowce nuklearne, nie informując wcześniej administracji Donalda Trumpa. W wyniku ataku zniszczono co najmniej 41 ciężkich bombowców Kremla w czterech różnych lokalizacjach w Rosji.
Ukraina zaskoczyła świat, przeprowadzając atak dronów na rosyjskie bombowce nuklearne, nie informując wcześniej nawet administracji Donalda Trumpa.
Operacja polegała na przemyceniu dronów na terytorium Rosji. Według doniesień CBS i Axios, Biały Dom nie został uprzedzony o planowanym ataku.
W wyniku ataku zniszczono co najmniej 41 ciężkich bombowców Kremla w czterech różnych lokalizacjach w Rosji. Wśród zniszczonych maszyn znalazły się bombowce TU-95 "Bear", samoloty dowodzenia A-50 "Mainstay" oraz bombowce TU-22 "Backfire".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarny wypadek na przejeździe. Wszystko nagrała kamera
Relacje między Donaldem Trumpem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim były napięte, co mogło wpłynąć na brak zaufania Ukrainy do Waszyngtonu - podkreśla New York Post.
Trump wielokrotnie krytykował Zełenskiego, obwiniając go za wojnę, co mogło wpłynąć na decyzję o nieinformowaniu USA o planowanym ataku.
Atak Ukrainy nastąpił w momencie, gdy rosyjskie siły intensyfikowały bombardowania ukraińskich miast, co spotkało się z międzynarodowym potępieniem. Trump, mimo prób mediacji między Ukrainą a Rosją, nadal obarczał część winy za konflikt Zełenskiego.