aktualizacja 

Ukraińcy podeszli do polskich policjantów. Ci nawet się nie wahali

Oni byli w Nowym Sączu, a syn przebywał 300 km dalej na granicy. Ukraińcy poprosili o pomoc polską policję, która zareagowała błyskawicznie. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Ukraińcy podeszli do polskich policjantów. Ci nawet się nie wahali
Policjanci (Policja, Policja)

Od kilkunastu dni Polacy bezinteresownie pomagają uchodźcom z Ukrainy. Ogłaszają się w internecie, oferując transport, pomagają znaleźć nowe lokum czy zbierają najpotrzebniejsze produkty pierwszej potrzeby.

W pomoc uchodźcom włączyli się także policjanci. Niektórzy z nich przygarnęli ukraińskie rodziny do swojego domu. Inni pomagają, jak mogą.

Do policjantów z Nowego Sącza podeszło małżeństwo z Ukrainy. Zdenerwowani i zaniepokojeni, poinformowali, że pilnie potrzebują pomocy by dostać się na przejście graniczne w Dołhobyczowie (woj. lubelskie), gdzie czeka na nich 10-leni syn.

Małżeństwo do Polski przyjechało jeszcze przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. Po rosyjskiej inwazji chłopiec szczęśliwie przedostał się do Polski z terenu objętego wojną i wspólnie z babcią oczekiwał na granicy na swoich rodziców.

Szybka reakcja policji

W tej sytuacji policjanci nie mogli pozostać obojętni, bardzo szybko zorganizowali transport. W zbiórkę funduszy zaangażowali się sądeccy funkcjonariusze, którzy w czwartek wieczorem byli w służbie.

Dzięki temu, że każdy dołożył przysłowiową "cegiełkę", policjanci pokryli koszty paliwa i rodzice mogli wynająć transport i pojechać po syna ponad 300 km na wschodnią granicę i z powrotem wrócić wspólnie do Nowego Sącza. Jak podkreśla policja, teraz szczęśliwa rodzina jest razem dzięki sądeckim policjantom.

Zobacz także: Uchodźcy pozytywnie wpłyną na polski rynek? "Szkoda, że dopiero teraz władzy otworzyły się oczy"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić