Elżbieta Bocheńska - jak zauważa "Fakt" - nie jest szarą myszką i doskonale radzi sobie na zawodowej ścieżce. Podczas sobotniej konferencji przykuła uwagę obserwatorów. Wszystko za sprawą choćby tego, że wcześniej nie afiszowała się publicznie.
Elżbieta i Tobiasz Bocheńscy są małżeństwem od 2020 roku. Ich ślub miał miejsce w drewnianym kościółku w Dobroniu w powiecie pabianickim. Polityk pisał wówczas, że to "początek najpiękniejszej i najważniejszej przygody".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były wojewoda łódzki i mazowiecki rzadko pokazuje żonę. Tym bardziej jej obecność na wiecu zdziwiła wiele osób. Czy teraz będzie bardziej widoczna w życiu publicznym?
Moja żona mnie bardzo wspiera. Sama zdecydowała, że tego dnia chce być ze mną. To było dla mnie bardzo ważne i jestem jej wdzięczny za to, że przyszła - powiedział "Faktowi" kandydat na prezydenta Warszawy.
Nie ukrywa też, że do tej pory celowo ukrywał małżonkę. - Przyznaję, że trochę sam ją ukrywałem dotąd, żeby ją chronić. Życie publiczne jest brutalne, a bliscy polityków nie są na ten hejt odporni - dodał.
Tobiasz Bocheński: To musi być jej wybór
Bocheński został zapytany również o to, czy jego żona będzie występować publicznie, jeżeli zostanie prezydentem Warszawy.
Ona jest autonomiczną jednostką i sama o tym zdecyduje. To musi być jej wybór - uciął temat.
"Fakt" próbował ustalić, gdzie pracuje Elżbieta Bocheńska. Były wojewoda łódzki i mazowiecki nie chciał jednak tego ujawnić. Wyznał tylko, że "nie w ministerstwie, tak jak się mówi".