Komik zakpił z WOŚP i prezydenta Adamowicza. Superniania oburzona

74

Śmierć Pawła Adamowicza podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pięć lat temu, wciąż dla wielu osób jest bolesnym fragmentem historii. Niestety, zdaniem niektórych pięć lat wystarczy, by zacząć śmiać się z całej sytuacji. Skecz polskiego standupera oburzył Dorotę Zawadzką, prowadzącą przez lata program "Superniania".

Komik zakpił z WOŚP i prezydenta Adamowicza. Superniania oburzona
Dorota Zawadzka po słowach komika aż się zagotowała (AKPA, AKPA)

Dorota Zawadzka kilkanaście lat temu stała się rozpoznawalna dzięki programowi "Superniania". Dziś już na próżno jest szukać jej w telewizji, niemniej korzysta ze zdobytej przed laty popularności i udziela się jako pedagog i psycholog rozwojowy.

Doświadczenie i wiedza Zawadzkiej sprawiły, że śledzi ona na bieżąco polski show-biznes i często dzieli się swoimi komentarzami na temat gwiazd i celebrytów. Tak też było w tym przypadku, kiedy w niedzielne popołudnie natrafiła na występ jednego z polskich standuperów.

Występ komika wyprowadził ją z równowagi, czym podzieliła się ze swoimi obserwatorami na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polityka zabije kabarety? "Nie trzeba dokonywać fikołków"

- Otóż niejaki Karol, taki "śmieszek", "clown klasowy", którego nazwiska nie wymienię, pozwolił sobie na "żart", który absolutnie nie ma prawa bytu. W mojej ocenie to po prostu chamstwo - zaczęła.

Otóż ten wesołek opowiadając ze sceny swoje dowcipasy, powiedział: "…ludzie przestali starać się dla WOŚP, a tu chodzi o małe chore dzieci. Ludzie przestali starać się do tego stopnia, że na przykład prezydent Gdańska tak słabo licytował, że ktoś go w końcu przebił" - dodaje oburzona.

- Ja rozumiem stand up, lubię, wiem że balansują na granicy dobrego smaku, absurdu, kultury, ale coś takiego…? Panie komiku, o ksywie "Uśmiech", może powiedz to jego córkom, żonie, matce… - grzmi dalej superniania.

Zawadzka dodała, że na profilu tego standupera można przeczytać, że o tym, dlaczego nie zobaczymy go w telewizji, możemy się przekonać w 5 minut.

Ja przekonałam się w 15 sekund - skwitowała.

Standuper odpowiedział na krytykę

Ze słowami Doroty Zawadzkiej zgodzili się internauci, którzy komentowali wpis.

Są jakieś granice! Brzydkie słowa same cisną się na usta! - brzmiał jeden z komentarzy.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Mnie akurat nie bawi, ale tzw. czarny humor niestety balansuje, niejednokrotnie przekraczając granicę. Dopóki znajdą się ludzie których to bawi, to będą takie rzeczy się pojawiać - napisała inna internautka.

Nie potrzeba było zbyt wiele czasu, żeby internauci wspólnymi siłami odkryli, o którego standupera chodzi. Na jego profilu na Facebooku szybko posypały się negatywne komentarze. Wśród nich jeden autorstwa samej Zawadzkiej.

Dziękuję za opinie. Jeśli chce Pani porozmawiać o granicy żartu, to chętnie się umówię na taka rozmowę. Myślę, że to dobry pomysł. Ludzie dostaliby merytoryczna dyskusje na ten temat - odpisał Dorocie Zawadzkiej komik.

Jednak "Superniania" odparła, że w tym przypadku na taką rozmowę jest już za późno.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić