Upodobały sobie cmentarze. Co je tam przyciąga?
Choć nam cmentarze kojarzą się ze spokojem, ciszą i zadumą, dla ptaków stały się idealnym miejscem do życia. Jak wskazuje serwis Zielona Interia, szczególnie często można na nekropoliach spotkać dzięcioły.
Najważniejsze informacje
- Cmentarze oferują dzięciołom stare drzewa, ciszę i mniej zakłóceń niż parki miejskie.
- W pniach drzew cmentarnych jest nawet czterokrotnie więcej dziupli niż w parkach – wynika z przeglądu opublikowanego w "Science Direct".
- Dzięcioł zielony, duży, średni, dzięciołek i czarny coraz częściej wybierają nekropolie w miastach.
Jak zauważa Zielona Interia iejskie cmentarze pełnią dziś rolę zielonych wysp, odizolowanych od hałasu i intensywnego ruchu. Nie wjeżdżają tam samochody, rzadziej ingeruje się w starodrzew, a cisza i mniejsza presja tworzą warunki sprzyjające zwierzętom. Naukowcy wskazują, że na nagrobkach oraz wśród rosnącej tu roślinności znajdują się liczne źródła pokarmu dla wielu gatunków, co dodatkowo wzmacnia atrakcyjność tych miejsc dla ptaków.
Kluczowy atut cmentarzy to stare drzewa, często mające ponad 80 lat. Prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreśla, że na cmentarzach takie okazy są częstsze, bo nie kolidują z inwestycjami. To w nich dzięcioły najłatwiej kują dziuple i znajdują schronienie. W efekcie na nekropoliach coraz częściej widuje się dzięcioła dużego, średniego, dzięciołka, a także zyskującego na liczebności w miastach dzięcioła zielonego.
Dzięcioł zielony — jak przypomina Zielona Interia — jest wyspecjalizowanym zjadaczem mrówek i ich larw, dlatego dużo czasu spędza na ziemi. Choć potrafi rozkopywać mrowiska, na cmentarze przyciągają go przede wszystkim pnie starych drzew. To tam wykuwa dziuple i odpoczywa w spokoju, rzadziej niepokojony przez ludzi czy psy. Dane Monitoringu Ptaków Polski wskazują, że liczebność tego gatunku rośnie, w tym w miastach.
Morze kwiatów, zniczy, pamiątek. Tak wygląda grób Joanny Kołaczkowskiej
Cmentarze kontra parki: różnice w drzewostanie
W przeglądzie opublikowanym w "Science Direct" zestawiono parki miejskie i nekropolie w stanie Illinois. Wynik: siedliska są podobne pod względem przestrzeni i trawników, ale istotnie różnią się cechami drzew wynikającymi z odmiennych zasad pielęgnacji. Na cmentarzach rośnie więcej dużych, częściowo spróchniałych pni, które są idealne do kucia dziupli. Autorzy wskazują, że w drzewach cmentarnych znaleziono nawet czterokrotnie więcej dziupli niż w parkach.
Z wnioskami badaczy korespondują obserwacje z Polski. Nekropolie stały się siedliskiem nie tylko dla ptaków, ale też dla ssaków, jak dziki i sarny, oraz licznych bezkręgowców. To łańcuch korzyści: bogactwo bezkręgowców to więcej pożywienia dla ptaków, a rozbudowany starodrzew zapewnia im miejsca lęgowe. W efekcie cmentarze wzmacniają lokalną bioróżnorodność w gęstej zabudowie. Prof. Piotr Tryjanowski mówi o nekropoliach jako o miejscach znakomitych do podglądania przyrody.
Szczegółowe badania na ten temat przeprowadzili zoologowie na Węgrzech. To oni po raz pierwszy użyli określenia "cmentarze są pełne życia". Ja uwielbiam cmentarze jako miejsca, w których można dokonać świetnych obserwacji zwierząt - podkreśla naukowiec, cytowany przez Zieloną Interię.