Uwaga na tego szkodnika. "Wydziela czerwoną ciecz"
Kolejna porcja ciekawostek ze świata przyrody. Nadleśnictwo Olsztyn opublikowało na swoim profilu na Facebooku zdjęcie pewnego niepozornego owada, który przypomina "biedronkę bez kropek". Co to za zwierzę? "Kiedy czuje niebezpieczeństwo, wydziela odstraszającą czerwoną i silnie pachnącą ciecz" - piszą tajemniczo leśnicy.
Nadleśnictwo Olsztyn położone jest na pograniczu Warmii i Mazur. Należy do Lasów Państwowych. Placówka prowadzi swój własny fanpejdż w mediach społecznościowych na Facebooku.
Czytaj więcej: Zabił ją dezodorant. Szokująca śmierć 13-letniej dziewczynki
Tutaj często i chętnie dzieli się faktami na temat flory i fauny. Można się sporo dzięki nim nauczyć. Aktualnie stronę tę śledzi już 5,9 tysiąca obserwujących.
Opublikowali zdjęcie "biedronki bez kropek". To rynnica topolowa
W czwartek, 25 maja bieżącego roku, pracownicy Nadleśnictwa Olsztyn zamieścili na swoim profilu na Facebooku fotografię małego, ale szkodliwego zwierzątka. Podali też kilka informacji o nim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plaga ''latających kleszczy''. Ich ukąszenie jest bardzo groźne i bolesne
To rynnica topolowa (Chrysomela populi) - niepozorny owad, który jest dość popularnym szkodnikiem. Należy do chrząszczy z rodziny stonek. Jak sama nazwa wskazuje, chętnie żeruje na topolach, szczególnie młodych, ale i nie pogardzi liściem osiki czy wierzby - napisali specjaliści.
Pracownicy jednostki dodali też, że szkodnik ten występuje w okresie od maja do lipca, a czasem nawet i do sierpnia. "Zimuje w ściółce pod liśćmi. Ciekawostką jest to, że kiedy czuje niebezpieczeństwo, wydziela odstraszającą czerwoną i silnie pachnącą ciecz" - wspomnieli.
Kopulujący samiec rynnicy nie ma łatwo. Atakują go... konkurenci
Kilka interesujących ciekawostek na temat rynnicy topolowej można przeczytać również na stronie "swiatmakro.com". Okazuje się m.in., że samce w trakcie kopulacji z samicami muszą się nie lada namęczyć.
Samiec szuka sobie jakiejś partnerki, a gdy mu się uda, wdrapuje się na jej grzbiet i rozpoczyna to, do czego został stworzony. Oczywiście, o ile będzie mu dane dokonać tego w spokoju. Konkurencja nie śpi i często bywa tak, że kopulujący samiec, jest atakowany przez swoich konkurentów, którzy próbują go zrzucić z samicy przy użyciu ostrych żuwaczek - czytamy na "swiatmakro.com".