Uwierzyła w miłość. "Wdowiec" z Turcji wyłudził ponad 200 tys. zł
72-letnia mieszkanka Krakowa padła ofiarą internetowego oszusta, który podawał się za wdowca z Turcji. Kobieta uwierzyła w jego romantyczne zapewnienia i straciła wszystkie oszczędności życia. Policja ostrzega przed podobnymi manipulacjami w sieci.
Najważniejsze informacje
- Seniorka padła ofiarą oszustwa „na wdowca”, tracąc 214 tys. zł.
- Oszust podawał się za pracownika platformy wiertniczej w Turcji.
- Śledztwo wciąż trwa, a policja przestrzega przed podobnymi oszustwami.
Oszustwo na seniorów wciąż działa
Historia 72-letniej kobiety z Krakowa, która straciła swoje oszczędności oraz zaciągnęła kredyt, rzuca ponury cień na realia oszustw internetowych, które wciąż nękają polskich seniorów. Zgłaszając się w połowie września na policję, emerytka opowiedziała o manipulacjach związanych z rzekomymi przesyłkami i pożyczkami.
Oszustwo rozpoczęło się w lipcu, kiedy kobieta poznała online mężczyznę podającego się za owdowiałego Polaka pracującego w Turcji. Jak podaje krakowska policja, rzekomy kierownik projektu na platformie wiertniczej poprosił o pomoc finansową na pokrycie awarii oraz opłat celnych.
Grupa przestępcza czerpała zyski z nierządu i handlu ludźmi
Kobieta, głęboko przekonana o prawdziwości historii, przelewała pieniądze za pomocą bitomatów. Oszust zapewniał, że zwróci długi, a dodatkowe koszty związane były z problematycznymi przesyłkami z częściami do platformy. - Na chwilę obecną sprawa jest w toku. Policja próbuje namierzyć sprawcę, bądź sprawców – poinformował aspirant Przemysław Kościelniak z krakowskiej policji.
Choć pracownik banku ostrzegał przed ryzykiem, kobieta zaciągnęła kredyt, by wspierać mężczyznę. Sytuacja ta ukazuje, jak skutecznie manipulacje emocjonalne mogą zasłonić logiczne myślenie. Policja podkreśla, że takie osoby są zaawansowanymi manipulatorami, zdobywającymi zaufanie szybko i skutecznie. Łącznie, kobieta straciła 214 tys. zł.
Funkcjonariusze apelują, by nie ujawniać danych osobowych ani finansowych osobom poznanym w sieci. Często oszuści podają się za pracowników zagranicznych kopalni, platform wiertniczych czy amerykańskich żołnierzy. Zanim dojdzie do tragedii finansowej, warto zachować szczególną ostrożność.