Użył cytatu z przemówienia Putina. Rosyjski sąd nie miał dla niego litości

Sąd w Petersburgu ukarał Rosjanina za trzymanie kartki z antywojennym cytatem. Protestujący przeciwko wojnie mężczyzna użył fragmentu z jednego z przemówień samego Władimira Putina, ale to nie zmieniło zdania sędziego.

Użył cytatu z przemówienia Putina. Rosyjski sąd nie miał dla niego litości
Sąd w Petersburgu ukarał Artura Dmitrieva grzywną w wysokości 30 000 rubli za plakat z antywojennym cytatem Władimira Putina. (Twitter)

Nie wszyscy Rosjanie popierają wojnę w Ukrainie. Wielu mieszkańców Federacji Rosyjskiej chcąć pokazać, że przeciwstawia się polityce Putina protestuje na ulicach wielkich miast. Niestety antywojenne protesty kończą się często aresztowaniem lub wysoką grzywną.

Jak donosi Nowaja Gazeta, sąd w Petersburgu ukarał Artura Dmitrieva grzywną za trzymanie na wiecu antywojennego plakatu z napisem: "Wojna przyniosła tyle żalu, że nie sposób o niej zapomnieć, nie ma przebaczenia dla tych, którzy ponownie spiskują agresywne plany".

Co ciekawe, cytat ten pochodzi z przemówienia Władimira Putina wygłoszonego podczas 75. rocznicy zwycięstwa w "Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej", jak nazywa się w Rosji II wojnę światową.

Sąd w Petersburgu ukarał Dmitrieva grzywną w wysokości 30 tys. rubli. Sędzia uznał, że "cytat dyskredytuje armię rosyjską", mimo że nie ma w nim ani słowa o rosyjskim wojsku. Mężczyzna został zatrzymany 7 kwietnia br. w Petersburgu.

Od początku marca br. na mocy nowej rosyjskiej ustawy rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku, gdy upublicznianie tych informacji będzie miało "poważne konsekwencje" - kara może wynieść nawet 15 lat więzienia.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Były ambasador krytycznie o Konfederacji. "Przykre i całkowicie niegodne"
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić