aktualizacja 

W Bieszczadach mają problem. Mieszkańcy zwrócili się do wójta w sprawie niedźwiedzi

68

Mieszkańcy Bieszczad mają dość terroryzujących ich okolicę niedźwiedzi. Drapieżniki coraz śmielej pojawiają się na zamieszkałych terenach i sieją spustoszenie. Zmęczona oraz zaniepokojeń ludność chce odłowienia nadmiaru zwierzaków.

W Bieszczadach mają problem. Mieszkańcy zwrócili się do wójta w sprawie niedźwiedzi
Mieszkańcy Bieszczad mają problem z niedźwiedziami (Pixabay)

Niebezpieczne zachowanie niedźwiedzi w Bieszczadach staje się coraz większym problemem dla mieszkańców i turystów. Szczególnie sprawa jest zauważalna w miejscowości Olchowiec, w gminie Czarna, nad Jeziorem Solińskim. To właśnie tam w lipcu 2021 roku jeden z drapieżników pojawił się po raz pierwszy. Zauważono go wówczas przy śmietnikach, gdzie skusiły go resztki jedzenia.

Niestety niedźwiedź zaczął pojawiać się w miejscowości Olchowiec coraz częściej. Po pewnym czasie zaczęto zauważać go nie tylko przy śmietnikach, ale również prywatnych posesjach. O sprawie został powiadomiony wójt. Gmina postawiła znak "Uwaga niedźwiedź", a na portalu gminy zamieszczono opis jak postępować w przypadku spotkania tego zwierzęcia. Problem nie został zażegnany, dlatego Bogusław Kochanowicz wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o zgodę na odstraszenie niedźwiedzia.

Po przepłoszeniu niedźwiedzia nikt nie widział go przez kilka miesięcy. Niestety wraz z nadejściem wiosny problem pojawił się na nowo. Częstotliwość odwiedzin drapieżników zwiększała się wraz ze wzrostem temperatur. Od początku czerwca zwierzęta są już stałym bywalcem miejscowości i terroryzują jej mieszkańców oraz turystów.

Wójt nie interweniuje

Nie wiadomo, dlaczego wójt nie przeprowadził jeszcze stanowczej interwencji w sprawie niedźwiedzi. Portal wbieszczady.pl starał się go o to zapytać, jednak polityk był dla dziennikarzy nieuchwytny. Czas nie działa jednak na korzyść ludzi. 29 lipca w godzinach wieczornych jeden z drapieżników pojawił się na terenie posesji, na której przebywali turyści z pięciorgiem małych dzieci w wieku do 6 lat.

Wiele osób podejrzewa, że niedźwiedzie pojawiły się na terenie miejscowości ze względu na śmieci. Niedawno zdecydowano się tam na zlikwidowanie zamykanych wiat, dzięki czemu drapieżniki mają dużo łatwiejszy dostęp do odpadów. Problem z niedźwiedzicą mieli w przeszłości mieszkańcy Soliny. Wójt dostał wówczas zgodę na płoszenie, odstraszanie, a nawet odłowienie zwierzęcia. Po niedługim czasie udało się zażegnać zagrożenie.

Zobacz także: Tanie wycieczki na wakacje 2022? Ekspertka zdradza najlepsze daty
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić