aktualizacja 

W Bieszczadach się zaczęło. Jeśli zobaczysz, nie dotykaj

6

Zaczęło się. Leśnicy z Ustrzyk Dolnych (woj. podkarpackie) pokazali, jak wygląda okres lęgowy u puszczyka zwyczajnego. Jednocześnie apelują do spacerowiczów: gdy napotykamy na swojej drodze małe puszczyki, nie próbujmy im "pomóc"się zaczęło. Jeśli zobaczysz, nie dotykaj!

W Bieszczadach się zaczęło. Jeśli zobaczysz, nie dotykaj
Ptasie lęgi w lesie (Facebook)

Zdjęcie "ptasiej lodóweczki" pokazali bieszczadzcy leśnicy na Facebooku. Widać na nim, jak wygląda gniazdo puszczyka w okresie, kiedy matka wychowuje młode.

Jak widać na zdjęciu "lodóweczka" pełna, a myszki równo poukładane - podkreślają autorzy postu.

Dbają o swoje dzieci

Matka Puszczykowa bardzo dba o swoje dzieci. Niemal cały czas spędza przy nich, ogrzewając je swoim ciałem. Wylatuje z gniazda tylko wtedy, kiedy musi zdobyć dla młodych jedzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 13-latek nagle chwycił za kierownicę autobusu. Dramatyczny moment w USA

U ptaków zaczął się okres lęgowy. Jest to czas dobierania się w pary, składania jaj i wychowywania młodych.

Co ciekawe, dla poszczególnych gatunków czas ten jest inny. Ogólne ramy mogą się także nieznacznie przesuwać w poszczególnych latach, w zależności od panujących warunków pogodowych.

Lęgi puszczyków

Jaja puszczyki składają zazwyczaj w połowie marca, ale w miastach lęgi odbywają się wcześniej, bo już w końcu stycznia i w lutym. Pierwsze walki o terytorium zaczynają się już w październiku – listopadzie; wtedy ustalane są jego granice i miejsca gniazdowania.

Młode puszczyki są zależne od jedzenia przynoszonego przez rodziców przez nawet trzy miesiące od momentu opuszczenia gniazda. W okresie tym spacerują po gałęziach, a czasem zdarza im się spadać na ziemię. Tam zagrażają im drapieżniki i dlatego szybko starają się wejść "pieszo" na drzewo – we wspinaczce pomagają im ostre szpony i silne nogi.

Dlatego leśnicy podkreślają, że jeżeli spotkamy takiego puszczyka na drodze, nie warto od razu ruszać mu na pomoc - jest on wciąż pod opieką swoich rodziców. - Pod żadnym pozorem nie powinno się takiego ptaka zabierać ze sobą. Zostawmy go lepiej w tym miejscu, w którym go znaleźliśmy - apelują leśnicy.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić