W katastrofie zginęło 67 osób. Raport ujawnia błędy pilota
Pod koniec stycznia w Waszyngtonie doszło do wypadku, o którym mówił cały świat. Helikopter Black Hawk zderzył się z samolotem pasażerskim, zginęło 67 osób. Nowy raport ujawnia, że pilotująca śmigłowcem nie zmieniła kursu przed zderzeniem, co mogło przyczynić się do tragedii.
Najważniejsze informacje
- Pilotująca Black Hawk nie zmieniła kursu mimo ostrzeżeń.
- Katastrofa miała miejsce 29 stycznia.
- Zginęło 67 osób na pokładzie obu maszyn.
29 stycznia doszło do tragicznego zderzenia helikoptera Black Hawk z samolotem pasażerskim American Airlines. Nowy raport ujawnia, że pilotka helikoptera, kapitan Rebecca Lobach, nie zastosowała się do poleceń zmiany kursu, co mogło zapobiec katastrofie - informuje "New York Times".
Podczas lotu testowego, Lobach nie tylko leciała zbyt wysoko, ale także zignorowała instrukcje swojego współpilota Andrew Loyd Eavesa, aby zmienić kurs. Na 15 sekund przed zderzeniem, kontrola lotów nakazała skręt w lewo, co mogło zwiększyć dystans między maszynami. Po kilku sekundach polecenie miał wydać Eaves.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daria Syta jest w szoku po decyzji widzów „Jest mi przykro, to my powinniśmy odpaść”
Lobach i Eaves potwierdzili otrzymanie komunikatu o zbliżającym się samolocie i nawet sami mieli go zauważyć. Prosili o przelot na podstawie własnych obserwacji - donosi "NYT". - W przypadku niewłaściwego wykonania, ta metoda może stwarzać śmiertelne ryzyko, przed którym eksperci ds. lotnictwa ostrzegają od lat - mówią eksperci w rozmowie z dziennikiem.
Czytaj więcej: Tak woził ludzi. "Zakaz dalszej jazdy"
W wyniku zderzenia zginęło 67 osób, co czyni tę katastrofę jedną z najtragiczniejszych w historii lotnictwa. Nie jest jasne, dlaczego Lobach nie zmieniła kursu. Raport sugeruje, że mogła nie usłyszeć kluczowych komunikatów z wieży kontrolnej z powodu zakłóceń w transmisji radiowej. W lutym ujawniono, że załoga helikoptera mogła mieć nieprawidłowe odczyty wysokości na chwilę przed katastrofą.
Lobach, pochodząca z Durham w Karolinie Północnej, była oficerem lotnictwa w armii i miała na koncie około 500 godzin lotu. Była również asystentką wojskową Białego Domu w administracji Bidena.