W Krakowie myśleli, że to egzotyczne zwierzę. Prawda była zupełnie inna

Kuriozalna sytuacja miała miejsce w Krakowie. Pewna przerażona kobieta zaalarmowała służby, że na jednym z drzew siedzi egzotyczne zwierzę. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.

Mieszkańcy bloku myśleli, że to egoztyczne zwierzęMieszkańcy bloku myśleli, że to egoztyczne zwierzę
Źródło zdjęć: © Facebook

Zgłoszenie w nietypowej sprawie otrzymali pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Przerażona kobieta prosiła o ich przybycie i usunięcie z drzewa egzotycznego "stwora". Po rozmowie specjaliści ustalili, że zgłaszającej najprawdopodobniej chodziło o legwana. Obawiali się, że padną ofiarami żartu z okazji prima aprillis, jednak pojechali we wskazane miejsce.

Po przybyciu pod wskazany adres inspektorzy przetarli oczy ze zdumienia. Obiekt znajdujący się wysoko na drzewie odpowiadał opisowi, który otrzymali w zgłoszeniu. Zgadzał się nawet brązowy kolor skóry, jednak niewidoczne były łapy i głowa. Po wnikliwej obserwacji okazało się, że niebezpiecznym zwierzęciem okazał się rogalik croisssant. Ten z niewiadomych przyczyn leżał na jednej z gałęzi drzewa. Zapewne ktoś wyrzucił go przez okno, aby dać pożywienie ptakom.

Niecodzienne zgłoszenie zapewne zapadnie w pamięć inspektorom. KTOZ postanowiło nawet podzielić się historią egzotycznego zwierzęcia w mediach społecznościowych. Na Facebooku opublikowano zdjęcie rogalika oraz opisano szczegóły zgłoszenia, które miało kuriozalny finał.

Brązowy stwór siedzi na gałęzi bzu, bez rośnie mniej więcej w połowie długości bloku, stwór siedzi i się nie rusza – dokładnie tak, jak opisała nam pani zgłaszająca. Jego brązowa skóra pobłyskuje w słońcu, choć gdzieniegdzie widać jakieś zmatowienia. Przyglądamy się dokładniej – biedak nie ma nóg ani głowy (...). Owym tajemniczym lagunem - legwanem okazał się bowiem… croissant, rogalik z ciasta francuskiego. Wyleciał zapewne z któregoś okna - napisano na Facebooku.

Zamieszanie wokół Adama Bodnara. Marcin Ociepa komentuje

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu