Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

W trudnych warunkach i do tego bez sprzętu. Polski turysta zginął na Gerlachu

161

W Tatrach doszło do tragicznego wypadku, w którym polski turysta zginął podczas prowadzenia grupy na szczyt Gerlach. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, turyści próbowali zdobyć najwyższy szczyt Tatr tzw. drogą Tatarki, nie posiadając odpowiedniego wyposażenia ani doświadczenia.

W trudnych warunkach i do tego bez sprzętu. Polski turysta zginął na Gerlachu
Służby interweniowały w Tatrach. Polscy turyści potrzebowali pomocy (Horska Zachranna Służba)

W sobotni poranek (2 listopada) Horska Zachranna Służba otrzymała wezwanie od polskich turystów, którzy utknęli pod szczytem Gerlach i potrzebowali natychmiastowej pomocy. Grupa była prowadzona przez jednego z jej członków, który po upadku stracił z nimi kontakt.

Grupę polskich turystów, bez niezbędnego wyposażenia w terenie wspinaczkowym, prowadził jeden członek tej grupy. Po upadku przewodnika reszta grupy utknęła na Drodze Tatarki, tracąc z nim jakikolwiek kontakt – relacjonują ratownicy HZS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Górale wiedzą, jaka będzie zima. Miś z Krupówek wskazał na detale

Silny wiatr uniemożliwił start śmigłowca ratowniczego, dlatego na pomoc wyruszyły dwie grupy ratowników pieszo. Trudne warunki pogodowe oraz oblodzone skalne zbocza znacznie utrudniały akcję.

Ratownicy najpierw odnaleźli ciało mężczyzny, który zginął na miejscu wskutek upadku. Niedaleko znaleźli kolejnego uczestnika wyprawy, poważnie wyziębionego, któremu udzielono pierwszej pomocy.

Po dalszym marszu ratownicy dotarli do pozostałych dwóch turystów – mężczyzny i kobiety – którzy nie byli w stanie się poruszać. Udzielono im niezbędnej pomocy i rozpoczęto ewakuację.

Trudna akcja ratunkowa. Ciało sprowadzono dopiero w niedzielę

Z wykorzystaniem technik linowych cała trójka została sprowadzona do Przełęczy Tetmajera, a następnie do Doliny Batyżowieckiej. Stamtąd przetransportowano ich samochodem terenowym do Starego Smokowca.

Akcja ratunkowa, trwająca do sobotniego wieczoru, była utrudniona przez silny, porywisty wiatr oraz oblodzenie terenu. Ciało zmarłego zostało zabrane śmigłowcem dopiero w niedzielę po poprawie warunków pogodowych. Przyczyny wypadku bada słowacka policja.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

To nie jedyna akcja słowackich ratowników. Polski turysta wezwał pomoc

W godzinach popołudniowych 1 listopada do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło wezwanie o pomoc od 52-letniego polskiego turysty ze Słowackiego Raju, z rejonu Białego Potoku.

Okazało się, że turystka upadła i doznała urazu kończyny dolnej oraz kilku otarć twarzy i kończyny górnej. Na miejsce udali się ratownicy górscy z Regionalnego Centrum Słowackiego Raju Pozemne.

Kobieta została zbadana i udzielono jej pierwszej pomocy na miejscu. Następnie została przetransportowana do szpitala.

Autor: DAP
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Lewandowski zdenerwował trenera. Wyszło na jaw, czemu nie zagrał
Jak suszyć pranie zimą? Tak unikniesz brzydkiego zapachu
Niemcy zwolnili ponad 60 żołnierzy. Powodem ekstremistyczne zachowania
Czy miód może się zepsuć? O tym wiele osób nie ma pojęcia
Tak zagłosuje Lech Wałęsa. To jego faworyt na prezydenta
Zakopiańczycy skłóceni z deweloperem. Miało dojść nawet do rękoczynów
Szyby w aucie zamarzły od wewnątrz? W ten sposób szybko pozbędziesz się lodu
Nowy przedmiot budzi kontrowersje. Głos zabrał Rzecznik Praw Pacjenta
Dlaczego sałatka jarzynowa się psuje? Odpowiada za to ten składnik
Nowe odkrycie w układzie Kepler-51. Znaleziono czwartą planetę
Chcieli przestraszyć świat. Rosjanie wszystko ujawnili
Saperzy usuwali niewybuch. Dostali informację o kolejnym
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić