Walia: 9-miesięczne dziecko pogryzione przez psa. Nie przeżyło
W miejscowości Rogiet w Walii pies zaatakował 9-miesięczne dziecko. Pomimo natychmiastowej interwencji policji i medyków, życia chłopca nie udało się uratować. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Sąsiedzi rodziny twierdzą, że zwierzę zaatakowało, bo przestraszyło się fajerwerków.
Wydarzenia w Rogiet w południowo-wschodniej Walii zszokowały mieszkańców. Jak opisuje BBC, służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z domów przy ulicy Crossway w miejscowości Rogiet, w niedzielę, po godz. 18.00. Niestety, gdy medycy zjawili się na miejscu, mogli jedynie stwierdzić zgon 9-miesięcznego chłopca.
Służby ustaliły, że dziecko zostało zaatakowane przez psa. Zmarło w wyniku odniesionych obrażeń.
Pies rzucił się na 9-miesięcznego chłopca
Według BBC, funkcjonariusze zabezpieczyli teren i zajęli się psem, który był odpowiedzialny za atak. Zwierzę zostało szybko usunięte z posesji. Teraz będzie poddane obserwacji. Miejscowa policja podjęła działania, aby ustalić okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Te wsie są jak obrazy. Top 3 najpiękniejsze miejsca w Polsce
Szef lokalnej policji, nadinspektor John Davies, poinformował, że śledztwo jest w toku. - Funkcjonariusze są na miejscu i kontynuują czynności, aby ustalić przebieg wydarzeń - przekazał w oficjalnym komunikacie. Dotychczas nikogo nie zatrzymano w związku z tą sprawą.
Jak podaje "The Telegraph", z relacji świadków wynika, że pies przestraszył się fajerwerków.
Ktoś odpalał fajerwerki w pobliżu domu, a pies był przestraszony i zdenerwowany, więc musiał spanikować i rzucić się na dziecko - powiedziała jedna z sąsiadek rodziny w rozmowie z "The Telegraph".
Na razie nie podano, jakiej rasy jest pies. W ubiegłym roku w Anglii i Walii wszedł w życie zakaz posiadania psów American XL Bully - rasy, która odpowiada za większość śmiertelnych pogryzień ludzi.