Warszawskie małżeństwo zniknęło, zostawiając synom instrukcje. Jest decyzja prokuratury
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie małżeństwa z Mokotowa, które wiosną 2023 roku opuściło swoje dzieci, zostawiając im kartkę z instrukcjami. Decyzja zapadła z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Ta historia zbulwersowała całą Polskę. W środku nocy z 20 na 21 maja 2023 roku, 44-letnia Aneta i 49-letni Adam J. opuścili mieszkanie na warszawskim Mokotowie, zostawiając swoich synów, nad którymi opiekę musiała przejąć dalsza rodzina. Wychodząc z domu, zostawili dzieciom kartkę, na której napisali, że "życzą im powodzenia w życiu".
Małżeństwa szukała cała Polska. W poszukiwania zaangażowano doświadczonych policjantów. Tropy najpierw prowadziły w Tatry, potem na Słowację. Ostatecznie policja odnalazła parę w czeskiej Pradze.
Prokuratura postawiła im zarzuty porzucenia małoletnich, za co grozi do pięciu lat więzienia. Jednak śledztwo zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zerowa skuteczność". Ekspert uderza w polski system obrony
Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z uwagi na brak ustawowych znamion czynu zabronionego - informuje portal TVN Warszawa prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Prokurator ustalił, że jeden z nieletnich był pod opieką niemal dorosłego brata, a dzieci miały kontakt do ciotki.
Jest decyzja prokuratury. Będzie zażalenie?
Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna, ponieważ sąd rodzinny musi ustanowić kuratora dla małoletniego, który może złożyć zażalenie. Wcześniej śledztwo było zawieszone z powodu nieustalonego miejsca pobytu podejrzanych.