Wieczór kawalerski. W Sopocie rozegrał się dramat

To miał być wesoły, szalony weekend Sopocie. Zabawa jednak wymknęła się spod kontroli. Turysta z Podkarpacia bawił się na wieczorze kawalerskim, a rano obudził się na szpitalnym łóżku. Był tak pijany, że nie pamiętał, iż został brutalnie pobity.

Do pobicia doszło w centrum Sopotu. Zdj. ilustracyjne Do pobicia doszło w centrum Sopotu. Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay

33-latek z Podkarpacia przyjechał do nadmorskiemu kurortu na wieczór kawalerski razem ze znajomymi. Niestety, zabawa skończyła się dramatycznie.

Sopot. Bawił się na wieczorze kawalerskim. Obudził się w szpitalu

Mężczyzna obudził się w szpitalu i nie wiedział, jak się tam znalazł. Doznał poważnych obrażeń głowy. Przybyłym na miejsce funkcjonariuszom policji nie potrafił udzielić żadnych konkretnych informacji.

Pokrzywdzony nie pamiętał całego zdarzenia. Tłumaczył nam, że wcześniej pił alkohol - przekazała oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie podkom. Lucyna Rekowska w rozmowie z portalem o2.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemnicze zabójstwo sprzed 26 lat. Sprawcy trafili w ręce policji

Policjanci dotarli do świadków zdarzenia i ustalili, że 33-latek został pobity na ul. Bohaterów Monte Cassino przez trzech sprawców. Funkcjonariusze pozyskali rysopis podejrzanych i rozpoczęli poszukiwania.

Już po chwili jeden z patroli zatrzymał odpowiadającego rysopisowi 19-latka z Gdyni. Wkrótce w ręce policjantów trafiło także kolejnych dwóch podejrzanych w wieku 18 i 19 lat, również mieszkańców Gdyni.

Cała trójka w chwili zatrzymania znajdowała się pod wpływem alkoholu. Młodzi mężczyźni trafili do policyjnej celi. W międzyczasie sopoccy mundurowi przeanalizowali zapisy kamer monitoringu miejskiego oraz przesłuchali świadków.

Z ich wstępnych ustaleń wynikało, że cała trójka biła pięściami i kopała pokrzywdzonego 33-latka, który do Sopotu przyjechał na wieczór kawalerski, a jeden z 19-latków dodatkowo rozpylił gaz pieprzowy - podkom. Rekowska poinformowała w policyjnym komunikacie.

Gdynianie usłyszeli już prokuratorskie zarzuty pobicia 33-latka, w wyniku którego został on narażony na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Grozi im za to do 3 lat więzienia. Dodatkowo prokurator objął mężczyzn dozorem policyjnym.

Dwóch z trzech sprawców było wcześniej notowanych za bójkę/pobicie, a dodatkowo jeden z nich także za uszkodzenie ciała - dodała oficer prasowa z sopockiej komendy w rozmowie z o2.pl.
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos