Wielka mobilizacja "wściekłych ludzi". Trwają przygotowania w Korei Północnej

Korea Północna ogłosiła plan rozrzucenia tysięcy ulotek atakujących politykę Korei Południowej na terenach przygranicznych. Ma być to "kara" za identyczną akcję ze strony południowych sąsiadów, których kampania ulotkowa bardzo rozwścieczyła władze w Pjongjangu.

Koreańczycy z Północy przygotowują ulotki przeciw polityce Seulu.Koreańczycy z Północy przygotowują ulotki przeciw polityce Seulu.
Źródło zdjęć: © Twitter

Stosunki obu Korei pogarszają się w dramatycznym tempie. Pjongjang podjął ostatnio decyzje o zerwaniu kontaktów dyplomatycznych z południowymi sąsiadami oraz zniszczył służące temu biuro łącznikowe. Przy granicy wznowiono również ćwiczenia wojskowe.

Jednym z powodów była kampania ulotkowa ze strony Korei Płd. Jak donosiła agencja KCNA, na terenie kraju rozrzucono tysiące ulotek "obrażających Najwyższego Przywódcę Kim Dzong Una" i cały kraj. Zapowiadano "zemstę za te zdradzieckie działania", które według władz Korei Północnej miały być zerwaniem porozumień o normalizacji stosunków.

Czytaj także:

Wojna propagandowa w Korei

Wojsko północnokoreańskie ogłosiło ostatnio, że zamierza wesprzeć "czyn społeczny" obywateli, którzy przygotowali stosy ulotek atakujących władze w Seulu. Niektóre z pakunków zawierają np. zdjęcia obecnego prezydenta Mun Jae-ina, przypalone papierosami. Mają one zostać rozrzucone przy morskich i lądowych granicach.

Wściekli ludzie w całym kraju aktywnie wspierają działania na rzecz produkcji ulotek gniewu, którymi mają zostać zarzuceni ci z Korei Południowej, którym brakuje nawet elementarnej moralności - napisała w osobliwym języku propagandy agencja KCNA, dodając, że ich stos jest "wyższy niż góry".

To nie pierwszy raz, gdy Korea Południowa próbuje przekonać sąsiadów do szkodliwości ich reżimu. Ostatnia akcja masowa akcja dystrybucji ulotek odbyła się w 2010 roku. Trafił one w większości do północnokoreańskich żołnierzy, służących w tzw. strefie zdemilitaryzowanej.

Inicjatorami takich akcji są często uciekinierzy z KRLD, którzy różnymi środkami próbują przekonać swych rodaków o okropności życia w kraju. Regularnie wysyłają oni np. balonami, czy w butelkach płynących po granicznych rzekach, listy, ładunki żywności, odbiorników radiowych czy pendrive'y z południowokoreańskimi wiadomościami i filmami.

Zobacz także: Korea Północna znowu grozi. Zapowiada zemstę na swoim sąsiedzie

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?