Wilk zastrzelony na Podkarpaciu. Trwa dochodzenie prokuratury
Martwy wilk znaleziony na posesji w Tylawie (woj. podkarpackie) okazał się zastrzelony z broni myśliwskiej podczas odbywającego się w pobliżu polowania.
7 grudnia na posesji w Tylawie, w powiecie krośnieńskim, odnaleziono ciało martwego wilka. W dniu odkrycia, w sąsiadującym obwodzie łowieckim numer 186, prowadzone było polowanie zbiorowe przez jedno z kół łowieckich.
Wykonano oględziny zewnętrzne i sekcję zwierzęcia, z których wynika, że wilk został postrzelony z broni myśliwskiej - przekazała TVN24 Marta Kolendowska-Matejczuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Wyprzedaż rekwizytów po Janie Herniku
Śledztwo w toku
Prokuratura Rejonowa w Krośnie wszczęła dochodzenie z artykułu 35 ustęp 1 ustawy o ochronie zwierząt. Zgodnie z tym przepisem, uśmiercanie zwierząt z naruszeniem prawa grozi karą pozbawienia wolności do lat trzech. Obecnie nie ustalono jeszcze osoby odpowiedzialnej za oddanie strzału.
Zachodzi prawdopodobieństwo, że do postrzału doszło w czasie tego polowania - dodała prokurator Kolendowska-Matejczuk.
Dokumentacja i dowody
W sprawie zabezpieczono dokumentację dotyczącą organizacji polowania oraz nagrania z fotopułapek zlokalizowanych w pobliżu miejsca znalezienia wilka.
Wilki w Polsce są objęte całkowitą ochroną od 1998 r., a ich zabijanie, niepokojenie czy przetrzymywanie jest surowo zabronione. Za zabicie wilka grozi kara do pięciu lat więzienia. Aktualnie, postępowanie dowodowe trwa, a dalsze szczegóły nie są ujawniane.