Wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiemu. Bodnar prosi o jedną rzecz
Jak dowiedział się właśnie reporter RMF FM, Adam Bodnar, czyli obecny prokurator generalny poprosił marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską o więcej czasu na zdecydowanie w temacie przekazania wniosku o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. Znamy szczegóły sprawy.
Przypomnijmy. Prokuratura Regionalna w Szczecinie domaga się, by uchylono immunitet byłemu marszałkowi - Tomaszowi Grodzkiemu. To właśnie ta jednostka zajmuje się aktualnie śledztwem w sprawie korupcji w zlokalizowanej tam Fundacji Pomocy Transplantologii.
Teraz reporter RMF FM ustalił, że prokurator generalny Adam Bodnar nie miał jeszcze czasu, by zapoznać się z wnioskiem o uchylenie immunitetu. Skierował więc pismo do Kancelarii Senatu, w jakim wyraźnie poprosił o dwa tygodnie na działanie.
Wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiemu. Bodnar apeluje
Jak czytamy na RMF24.pl, w styczniu 2024 roku prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 30 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybory 2019. Giertych wypłaci premie, jeśli PiS przegra. "To nie jest korupcja wyborcza"
Ludzie ci mieli brać udział w korupcyjnych działaniach dotyczących leczenia otyłości w Szczecinie. Zdaniem śledczych zainteresowani pacjenci wydawali po 10 tysięcy złotych, by tylko skutecznie ominąć kolejki. Inaczej musieli by czekać na oficjalnej liście.
Chodziło o działania w latach 2008-2019. Zabiegi dla otyłych pacjentów refundowano natomiast ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia.
Zarzuty przyjmowania łapówek usłyszeli: jeden z chirurgów i szefostwo fundacji. Tomaszowi Grodzkiemu prokuratura chce stawiać zarzuty stworzenia tego procederu. On sam zaprzecza, twierdząc, że to polityczne polowanie na niego ludzi Zbigniewa Ziobro - podaje RMF24.pl.