Wojenne trofeum Ukraińców. Tak zniszczyli sprzęt wroga

Czołg T-72B3 to fundament rosyjskiej broni pancernej. Choć jest uznawany za udaną modernizację starego T-72, jego jakość pogarsza się z czasem. W filmie, który krąży w mediach społecznościowych, armia Ukrainy chwali się zniszczeniem tego czołgu. Wystarczył jeden granat.

Wojenne trofeum Ukraińców. Tak zniszczyli sprzęt wroga
Wojenne trofeum Ukraińców. Tak zniszczyli sprzęt wroga (Instagram)

Ukraińcom udało się zniszczyć kolejny T-72B3. Jeden z lepszych czołgów Rosjan, jakim dysponują oni w Ukrainie, tym razem przegrał starcie z dronem wyposażonym w granat.

Przed wojną w Ukrainie rosyjskie władze chętnie chwaliły się nowymi czołgami, pokazując takie konstrukcje, jak T-14 armata czy T-90M. Z nieco mniejszą ochotą eksponowały czołg T-72B3, będący modernizacją starego T-72.

Tymczasem to właśnie na tym sprzęcie spoczął główny ciężar walk w Ukrainie - T-72B3 był przed rozpoczęciem wojny najliczniejszym czołgiem w rosyjskich jednostkach pancernych. W 2022 roku pojawiła się nowa, zmodernizowana wersja tego czołgu. Właśnie taki sprzęt udało się zniszczyć w ostatnich dniach armii Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Paliwo smoleńskie się wyczerpało". Co zrobi Kaczyński?
I jeszcze jeden rosyjski fabrycznie nowy (nawet czerwona farba na wylocie lufy nie zdążyła wypłowieć i się zedrzeć) T-72B3M- czytamy w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Czym charakteryzują się nowe czołgi?

Czołg T-72B3 jest wynikiem ekonomicznej modernizacji czołgów T-72B. Modernizacja ta polegała między innymi na poprawie optoelektroniki, zastosowaniu celniejszej armaty 2A45M-5 oraz dostosowaniu automatu ładowania do nowej amunicji przeciwpancernej z dłuższym penetratorem z rodziny Świeniec. Dodatkowo wprowadzono mniejsze zmiany pokroju elektrycznego systemu obrotu wieży.

Pomimo tych zmian, większość elementów czołgu pozostała niezmieniona. Wymieniono jedynie stary pancerz reaktywny Kontakt-1 na nieco mniej przestarzały Kontakt-5 w maszynach z wcześniejszych serii produkcyjnych. W rezultacie otrzymano maszynę, która za dość niewielkie środki może oferować siłę ognia zbliżoną do nowszych T-90M, jednakże kosztem przestarzałej ochrony.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić