Wstrząsające doniesienia. Ujawnili, kto znalazł 6-letniego Olusia z Gdyni

Na jaw wychodzą kolejne wstrząsające szczegóły tragedii z Gdyni. Sześcioletni Olek miał stracić życie z rąk własnego taty - Grzegorza Borysa. Teraz "Fakt" ujawnił dramatyczne kulisy odnalezienia ciała dziecka. Makabrę ujawniła mama chłopca - pani Karolina. "Coś ją tchnęło, żeby wrócić do domu" - mówił dla tabloidu informator.

Grzegorz Borys miał zabić synka. Grzegorz Borys miał zabić synka.
Źródło zdjęć: © X | policja pomorska

Dramat rozegrał się w piątek 20 października 2023 roku na osiedlu Fikakowo w Gdyni. W pewnym z mieszkań policjanci - zaalarmowani przez mamę - znaleźli ciało sześciolatka. Olek miał ranę ciętą szyi. Niestety na pomoc było za późno. Dziecko już nie żyło.  

Funkcjonariusze od razu rozpoczęli poszukiwania ojca Olka. To on bowiem podejrzewany jest o dokonanie brutalnego morderstwa. W mediach podano jego imię i nazwisko, opublikowano też zdjęcia. Szybko okazało się, że 44-latek pracował jako czynny żołnierz Wojska Polskiego. Aktualnie trwa obława na mężczyznę.

Zabójstwo 6-latka. "Wróciła z pracy, bo coś ją tchnęło"

"Fakt" rozmawiał ze świadkiem, który przekazał, jak wyglądały okoliczności odnalezienia martwego 6-latka. Ciało ujawniła jako pierwsza matka Olka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Niehumanitarne zachowanie policji". Patryk Jaki krytykuje Adama Bodnara

Pani Karolina poszła do pracy, ale najwyraźniej przeczuwała, że może stać się coś złego, bo coś ją tchnęło, żeby wrócić do domu, chciała zapobiec tragedii, ale w domu znalazła już ciało synka - mówił dla tabloidu.

Informator miał też pewne przypuszczenia. "Być może doszło do jakiejś kłótni, wcześniej w tym domu nie było żadnych interwencji policji" - wskazywał dla "Faktu".

Jak przekazuje dziennik, Karolina i Grzegorz pobrali się ponad dwadzieścia lat temu. Wychowywali Olka i o kilka lat starszego - drugiego syna. Wyglądali na szczęśliwych.

Sąsiad rodziny jest zdruzgotany. "Wiele razy widywałem ich siedzących w ogródku, pili razem herbatę. Coś musiało stać się nagle, że doszło do takiej tragedii..." - podaje "Faktowi" mężczyzna.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pan Marian jechał z rodziną. Taksówka zapłonęła. "Straty są ogromne"
Pan Marian jechał z rodziną. Taksówka zapłonęła. "Straty są ogromne"
Jest nieślubną córką Łukaszenki. Ujawnili, gdzie zaczęła pracować
Jest nieślubną córką Łukaszenki. Ujawnili, gdzie zaczęła pracować
Rozdają za darmo. Mają tony. Bierzesz, ile uniesiesz
Rozdają za darmo. Mają tony. Bierzesz, ile uniesiesz
Znaleźli "odcisk" na Atlantyku. Odkrycie zwiastuje wstrząs w klimacie
Znaleźli "odcisk" na Atlantyku. Odkrycie zwiastuje wstrząs w klimacie
Masz hosty w ogrodzie? Pamiętaj, by zrobić to przed zimą
Masz hosty w ogrodzie? Pamiętaj, by zrobić to przed zimą
Wybuch gazu w Braniewie. Policja przekazała tragiczną informację
Wybuch gazu w Braniewie. Policja przekazała tragiczną informację
Kosmos, co zrobił. Zerwali się z miejsc. "Bramkę sezonu już mamy"
Kosmos, co zrobił. Zerwali się z miejsc. "Bramkę sezonu już mamy"
Kupiłeś nowy telewizor lub radio? Masz na to 14 dni
Kupiłeś nowy telewizor lub radio? Masz na to 14 dni
"6 7", "szponcić", "skibidi". Wybieramy Młodzieżowe Słowo Roku 2025
"6 7", "szponcić", "skibidi". Wybieramy Młodzieżowe Słowo Roku 2025
Złapali gigantycznego rekina. Waży 750 kilogramów
Złapali gigantycznego rekina. Waży 750 kilogramów
Uczeń uderzył nauczycielkę. Mamy stanowisko szkoły
Uczeń uderzył nauczycielkę. Mamy stanowisko szkoły
"Nasi partnerzy w Brukseli nie są naiwni". Ukraiński politolog o aferze korupcyjnej
"Nasi partnerzy w Brukseli nie są naiwni". Ukraiński politolog o aferze korupcyjnej