Wybory pod lupą policji. Tyle wykroczeń już odnotowano
W trakcie wyborów prezydenckich odnotowano 10 przestępstw oraz 232 wykroczenia związane z naruszeniem przepisów. Niestety, w Krakowie doszło również do tragicznego zdarzenia - 75-letni mężczyzna zasłabł w lokalu wyborczym i zmarł w drodze do szpitala.
Najważniejsze informacje
- Odnotowano 10 przestępstw i 232 wykroczenia związane z wyborami.
- W Krakowie zmarł 75-letni mężczyzna po zasłabnięciu w komisji wyborczej.
- W powiecie jędrzejowskim doszło do naruszenia ciszy wyborczej.
Incydenty podczas wyborów
Podczas niedzielnych wyborów prezydenckich, według stanu na godzinę 14:00, Komenda Główna Policji odnotowała 10 przestępstw i 232 wykroczenia. Wśród nich znalazły się m.in. naruszenia ciszy wyborczej oraz uszkodzenia materiałów wyborczych.
W Krakowie doszło do tragicznego zdarzenia. 75-letni mężczyzna zasłabł w jednej z komisji wyborczych i mimo szybkiej interwencji ratowników medycznych, zmarł w drodze do szpitala. Zdarzenie miało miejsce przed godziną 14.00 na krakowskiej Krowodrzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
Czytaj także: "Brawo My". Polonia w Bułgarii głosuje. Tłumy w kolejce
Naruszenia ciszy wyborczej
W powiecie jędrzejowskim odnotowano trzy przypadki naruszenia ciszy wyborczej, które dotyczyły agitacji w internecie. Komisarz Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach poinformował, że w gminie Bodzentyn zerwano baner wyborczy, a w Kielcach plakat jednego z kandydatów.
W województwie lubelskim doszło do uszkodzenia banerów wyborczych, w tym jednego w Puławach i trzech w Lublinie. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, nadkomisarz Andrzej Fijołek, potwierdził te incydenty.
Policja prowadzi postępowania w sprawach związanych z naruszeniami ciszy wyborczej oraz uszkodzeniami materiałów wyborczych. W powiecie bielskim 29-latek, który zerwał plakat wyborczy, został zatrzymany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Czytaj także: Historyczna frekwencja. Polacy w Japonii nie zawiedli