Wydalenie cudzoziemców po koncercie białoruskiego rapera. Generał SG ujawnia
Po koncercie białoruskiego rapera w Warszawie, 63 cudzoziemców objęto postępowaniem o wydalenie z Polski. 13 osób przymusowo opuściło kraj, a 10 zrobiło to dobrowolnie.
Najważniejsze informacje
- 63 cudzoziemców objęto postępowaniem o wydalenie z Polski.
- 13 osób przymusowo wydalono, 10 opuściło kraj dobrowolnie.
- Dane 30 osób trafiły do wykazu osób niepożądanych.
Na początku sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert białoruskiego rapera Maksa Korzha. Wydarzenie przyciągnęło uwagę nie tylko fanów muzyki, ale także służb porządkowych. W wyniku incydentów, które miały miejsce podczas koncertu, m.in. wymachiwaniu banderowskimi flagami, wszczęto postępowanie wobec 63 cudzoziemców. Jak podał premier Donald Tusk, dotyczy to 57 obywateli Ukrainy i sześciu Białorusinów.
Działania Straży Granicznej
Generał brygady Robert Bagan ze Straży Granicznej poinformował, że na podstawie materiałów dowodowych wytypowano 63 osoby do postępowań o wydalenie z Polski. 13 z nich uznano za zagrożenie dla bezpieczeństwa i przymusowo wydalono z kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gen. Polko o Ruchu Obrony Granic: to jest skandal
Dobrowolne opuszczenie kraju
Dziesięciu cudzoziemców zdecydowało się opuścić Polskę dobrowolnie. Dane 30 osób zostały umieszczone w wykazie osób niepożądanych, co uniemożliwia im wjazd do strefy Schengen.
Minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński, podkreślił, że Polska jest gościnnym krajem, ale nie toleruje łamania prawa.
- Jesteśmy krajem gościnnym. Wspieramy Ukrainę i robimy wszystko, aby Ukraina tę wojnę wygrała. Natomiast jeśli ktoś łamie nasze prawo, niezależnie od tego, jakiej jest narodowości, musi liczyć się z tym, że nie będzie w Polsce miał statusu gościa - powiedział minister.
Obecnie 53 osoby przeszły wstępne procedury, a w stosunku do 10 osób prowadzone są dalsze czynności. Władze planują wpisanie ich do wykazu osób niepożądanych lub przekazanie do krajów pochodzenia.