Wygrała 500 tys. euro. Organizator loterii odmawia wypłacenia nagrody

Mieszkanka Portugalii wygrała dzięki zdrapce za 10 euro aż 500 tys. euro. Niestety pracownik kolektury odruchowo przedarł szczęśliwy kupon. Chociaż najważniejsze informacje pozostały nienaruszone to organizator loterii odmawia wypłacenia nagrody. Sprawa trafiła do sądu i może ciągnąć się latami.

Kobieta wygrała 500 tys. euro.Kobieta wygrała 500 tys. euro.
Źródło zdjęć: © Pixabay

W Barcelos, w kiosku przy ulicy Dom Nuno Alvares Pereira, kobieta kupiła zdrapkę "Millionario" o wartości 10 euro. Okazało się, że wygrała 500 tys. euro (2,3 mln złotych) i szybko wróciła do kiosku, żeby zatwierdzić swoją wygraną.

Wygrała 500 tys. euro

Pracownik kiosku przyjął kupon i wprowadził dane do systemu Santa Casa. Niestety chwilę później, niemal odruchowo, przedarł zdrapkę. Jak przekazuje CNN Portugal na miejsce wezwano policję, a pracownik wziął winę na siebie.

Pracownik przekazał władzom, że dane zostały wpisane do systemu, a organizator loterii otrzymał powiadomienie o wygranej. Zdrapka, chociaż przedarta, nadal była czytelna. Kod kreskowy, oraz numer zdrapki pozostał nienaruszony i można było wszystko odczytać. Policja potwierdziła autentyczność kuponu.

To był błąd człowieka - wyjaśnia pracownik w oświadczeniu dla CNN.

Santa Casa odmawia jednak wypłaty nagrody w wysokości 500 tys. euro. Organizator loterii tłumaczy, że "karta została podarta", czyli "anulowana" i zgodnie z przepisami regulującymi wydawanie nagród, pieniądze nie mogą być wypłacone.

Instytucja Santa Casa da Misericórdia de Lisboa nie może być pociągnięta do odpowiedzialności - przekazał Jogos Santa Casa z SCML.

Sprawa trafiła do sądu. Ze względu na duże niejasności w regulaminie loterii, sprawa może trwać latami. Organizator loterii utrzymuje, że pomimo wprowadzenia danych kupon jest nieważny i pieniądze nie zostaną wypłacone.

Stres u nastolatków – skąd się bierze i jak sobie z nim radzić?

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego