Wyhamował go na S7. Wulgarne gesty pasażerki. To policjantka
Sieć obiegło nagranie, na którym widać, że pewien mężczyzna wyhamowuje innego uczestnika ruchu na drodze S7. Po chwili z toyoty wysiadają zarówno kierowca, jak i pasażerka. Okazuje się, że jest ona policjantką. - Potwierdziliśmy, że pasażerką toyoty była funkcjonariuszka - przekazał w rozmowie z o2.pl podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Skandaliczne sceny na S7. Na nagraniu, które opublikował kanał STOP CHAM, widzimy, jak kierujący toyotą wyhamowuje do zera na drodze ekspresowej S7. Następnie wysiada do innego kierowcy. Podobnie zachowuje się jego pasażerka.
Przedstawiciele wspomnianego kanału spostrzegli, że po opuszczeniu auta pasażerka mogła mieć w ręku odznakę policyjną. Nagranie nie pozwala jednak na to, by potwierdzić te przypuszczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Gorczyca o swoim sekretnym ślubie. Jak czuje się w roli żony?
Wiadomo jednak, że kobieta jest funkcjonariuszką. W rozmowie z o2.pl potwierdził to podinsp. Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Odnosząc się do nagrania z drogi S7, które pojawiło się w sieci, informujemy, że w ostatnią niedzielę otrzymaliśmy zawiadomienie w tej sprawie. Nagranie trafiło również na naszą skrzynkę Stop Agresji Drogowej. Wdrożyliśmy działania wyjaśniające - przesłuchaliśmy pokrzywdzonego oraz kilku świadków. Wiemy, kim jest kierowca toyoty. Poniesie on konsekwencje swojego zachowania. Jednocześnie potwierdziliśmy, że pasażerką toyoty była funkcjonariuszka - przekazał.
Rzecznik policji poinformował również, że wobec funkcjonariuszki "prowadzone są czynności wyjaśniające i zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne".
Na krótkim filmiku można zobaczyć, jak funkcjonariuszka w stroju prywatnym wychodzi z auta, a po kilku sekundach do niego wraca, pokazując jednocześnie wulgarne gesty w stronę kierowcy.
Czytaj także: Obrzydliwe, co robił na balkonie. "Ludzie się go boją"
Relacja kierowcy
Zdarzenie miało miejsce 30 marca. W sieci pojawiła się relacja kolegi kierowcy, któremu zajechano drogę.
Gość zajeżdża drogę znajomemu na trasie z Katowic do Warszawy, wychodzi z auta i uderza kierowcę, następnie odjeżdża. Ponadto kobieta, która jest pasażerką atakującego, pokazuje jakieś wulgarne gesty... Podobno kolega, wyprzedzając, "spowolnił" mistrza lewego pasa - przekazano.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl