Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Areszty i list gończy za sprawcą

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o areszcie dla trzech mężczyzn, którzy brali udział w wypadku samochodowym na Trasie Łazienkowskiej. Wydano także list gończy za sprawcą wypadku, Łukaszem Żakiem.

Wydano list za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej.Wydano list za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej.
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja
Anna Wajs-Wiejacka

Jak poinformowała w mediach społecznościowych Prokuratura Okręgowa w Warszawie, sąd przychylił się do jej wniosku i zgodził się na tymczasowy areszt dla trzech mężczyzn zatrzymanych w związku z dramatycznym wypadkiem, do którego doszło na Trasie Łazienkowskiej w niedzielę. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki. W wypadku zginął 37-letni Rafał. Jego żona i dwójka dzieci trafili do szpitala.

Sąd wydał zgodę także na 14-dniowy areszt dla sprawcy wypadku. Dzięki temu za Łukaszem Żakiem, który feralnej nocy siedział za kierownicom volkswagena, został wydany list gończy. Prokuratura zapowiada także wystąpienie o wystawienie czerwonej noty Interpolu.

We wtorek prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że aresztowani mężczyźni nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Przypomnijmy, prokuratura zarzuca im utrudnianie postępowania oraz nieudzielenie pomocy osobom pokrzywdzonym w tym wypadku. Do tego dochodzą także zarzuty poplecznictwa i mataczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ja już nie mam nawet siły płakać". Mieszkańcy Głuchołaz są bezradni

Według informacji, które posiadamy, w tę sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które utrudniały postępowanie, pomagały podejrzanemu uniknąć sprawiedliwości, wprowadzały w błąd organy ścigania i udzielały mu pomocy — przekazał prok. Skiba w rozmowie z PAP.

Łukasz Żak był już wcześniej znany organom ścigania

Poszukiwany listem gończym Łukasz Żak był dobrze znany organom ścigania. Mężczyzna karany był za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, jazdę bez uprawnień, a także za oszustwa i posiadanie narkotyków. W ubiegłym roku sąd nałożył na niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Mikołajowi N., Damianowi J. i Maciejowi O. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawca wypadku musi się liczyć z wyrokiem do 12 lat.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop