Wypadek Polaków w Turcji. Nagranie obiega sieć. Koszmarny widok
13 maja w tureckim kurorcie Bodrum w prowincji Mugla doszło do poważnego wypadku na wodzie z udziałem polskich turystów. Trzy osoby zostały ranne po tym, jak dmuchany materac ciągnięty przez motorówkę uderzył w zacumowaną łódź. Do sieci trafiło nagranie ukazujące to zdarzenie. Okoliczności incydentu wywołały sporo emocji.
Incydent miał miejsce około godz. 13:00 na plaży hotelowej. Dmuchany materac ciągnięty przez motorówkę zderzył się z łodzią zacumowaną przy pomoście. Na materacu znajdowali się obywatele Polski - 46-latek, 47-latek i 36-latka.
W wyniku silnego uderzenia troje turystów zostało wyrzuconych z materaca i uderzyło o łódź. Na miejsce natychmiast wezwano służby medyczne i straż przybrzeżną - donosi serwis gundemebakis.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwaśniewski ocenił polskich prezydentów. Ma problem z Dudą
Rannych przetransportowano do okolicznych szpitali. Stan zdrowia jednego z nich określany jest jako ciężki - mężczyzna nadal przebywa pod opieką lekarzy w prywatnej placówce.
Osoba prowadząca motorówkę została zatrzymana.
Grzmi po wypadku z udziałem Polaków
Głos po tym zdarzeniu zabrał Cenk Sezgin, prezes Bodrumskiego Klubu Ratownictwa i Sportów Wodnych. - Od lat staramy się być wzorem dla innych regionów Turcji, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, tym bardziej boli nas, że coś takiego wydarzyło się właśnie tutaj - zaznaczył, cytowany przez gundemebakis.com.
Takie wypadki zdarzają się, ponieważ działalność prowadzą osoby, które nie mają odpowiednich kwalifikacji czy licencji, a jedynie stać je na opłacenie czynszu za dzierżawę sprzętu - kontynuował. - Wielu z nas miało wrażenie, że oglądamy scenę z filmu science fiction. Działania kapitana i pierwszych ratowników były skrajnie nieprofesjonalne. To niedopuszczalne, by którykolwiek z kapitanów działających w Bodrum popełnił taki błąd - stwierdził.
Prokuratura Rejonowa w Bodrum prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności wypadku.
Czytaj także: Dramat na A7 w Niemczech. Wypadek polskiej ciężarówki
Czytaj także: Dramat na A9. Niemcy ratowali Polaka. 45 minut walki