Za nic miał światła i rogatki. Samochód wbił się w bok pociągu

Droga do śmierci na skróty zdaniem PKP PLK wiedzie przez łamanie przepisów. Idealnym na to dowodem jest nagranie z przejazdu kolejowego w Świebodzinie, gdzie we wtorek jadący renault dosłownie wbił się w przejeżdżający pociąg. 24-letni kierowca zignorował zarówno rogatki, jak i sygnalizację.

Kierujący zignorował zamknięte rogatki oraz sygnalizację świetlnKierujący zignorował zamknięte rogatki oraz sygnalizację świetln
Źródło zdjęć: © Facebook | KPP w Świebodzinie
Ewa Sas

Do wypadku doszło 18 lutego. Wówczas kierowca białego renault wjechał w bok pociągu relacji Warszawa-Berlin.

Tego wypadku można było uniknąć. Wystarczył tylko zdrowy rozsądek i przestrzeganie przepisów - zaznaczyło PKP PLK, publikując nagranie z monitoringu.

Wszystko działało, jak trzeba. Nie zadziałał jedynie zdrowy rozsądek. Mężczyzna wjechał na torowisko, mimo opuszczonych rogatek i mrugającej sygnalizacji. Siła uderzenia w pociąg była tak duża, że samochód wyrzuciło na sporą odległość, a z niego wypadł silnik. Szczęście w nieszczęściu - nikt w wypadku nie ucierpiał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koparka utknęła między rogatkami. Moment wypadku nagrała kamera

Przypominamy, że każde łamanie przepisów to skracanie sobie drogi do śmierci i realne zagrożenie dla wszystkich osób w obrębie przejazdu kolejowo-drogowego. Każdy, kto świadomie ignoruje znaki, zamknięte rogatki czy czerwone światło, jest potencjalnym mordercą. I za każdym razem poniesie za swoje czyny odpowiedzialność – nie ma zgody na łamanie przepisów! - przekazało PKP PLK przy opublikowanym przez siebie nagraniu.

Świebodzin: kierowca wjechał w bok pociągu

Wjechał w pociąg. Tak kierowca tłumaczy zignorowanie przepisów

Ze względu na to, że nikt nie odniósł obrażeń, policja całe zdarzenie zakwalifikowała jako kolizją. 24-letni kierowca renault był trzeźwy.

Kierowca zignorował sygnały i wjechał na torowisko. Po zdarzeniu był w szoku i niewiele pamiętał. Ale przyznał, że nie przygotował auta do jazdy. Szyby miał zaśnieżone i zaparowane. Powiedział, że po prostu nie widział dobrze, co się dzieje na drodze - przekazał w rozmowie z tvn24.pl st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik KPP w Świebodzinie.
Wybrane dla Ciebie
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz