Zaatakował policjantów. Tak odpowiedzieli mundurowi
Mężczyzna z Wielkopolski wpadł w poważne tarapaty. Napadł na policjantów podczas interwencji i zaatakował ich niebezpiecznym narzędziem. Teraz jest w rękach funkcjonariuszy, a Sąd Rejonowy w Słupcy wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu go na okres trzech miesięcy. Wcześniej kierował groźby pozbawienia życia i zdrowia wobec jednej z mieszkanek powiatu słupeckiego.
Do zdarzenia doszło 14 sierpnia 2023 r. w jednej z miejscowości gminy Orchowo (woj. wielkopolskie). Podczas przeprowadzanej przez policjantów interwencji, doszło do czynnej napaści na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Mężczyzna groził policjantom pozbawieniem życia wymachując nożem, nie reagował na wezwania do zachowania zgodnego z prawem, nie stosował się do wydawanych poleceń - czytamy na stronie policji ze Słupcy.
Policjanci, zmuszeni zachowaniem sprawcy, użyli broni służbowej i zranili mężczyznę w nogę. Sprawca po udzielonej pomocy medycznej został przewieziony do policyjnej izbie zatrzymań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS zmienia pytania. Zadziwiające tłumaczenia posła
W sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo, które ma za zadanie wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. Zgodnie z decyzją sądu podejrzany, do czasu rozstrzygnięcia sprawy, będzie przebywał w areszcie śledczym. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Nietypowe zdarzenie w Wielkopolsce
Policja z tego regionu zmaga się ostatnio z nietypowymi sprawami. Do takiej doszło choćby w Kaliszu. 47-latek miał złożyć zeznanie w związku ze sprawą dotyczącą zdarzenia drogowego. W trakcie czynności mundurowi nabrali podejrzeń co do stanu trzeźwości mieszkańca powiatu ostrowskiego.
Przeprowadzone badanie wykazało, że 47-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna przyjechał na przesłuchanie swoim autem. Towarzyszył mu trzeźwy kolega, który posiada uprawnienia do kierowania.
47-latek stracił już prawo jazdy. O Tym na jak długo zadecyduje wkrótce sąd.