"Zabłądzili". Grupa Rosjan trafiła do ukraińskiej niewoli

Ukraińscy żołnierze podzielili się nagraniem, na którym widać, dużą grupę rosyjskich żołnierzy w obwodzie ługańskim, gdzie trwają zacięte walki. "Zabłądzili. Ich wycieczka się skończyła" - ironizują ukraińskie media. Żołnierze trafili do niewoli.

"Zabłądzili". Grupa Rosjan trafiła do ukraińskiej niewoli
Grupa rosyjskich najeźdźców trafiła do niewoli (Twitter)

Jak opisuje portal "Nexta", który udostępnił nagranie ukraińskich żołnierzy, grupa Rosjan "bezmyślnie i bez żadnego celu" spacerowała w polu w obwodzie ługańskim. Nie zorientowali się, że w pewnym momencie trafili na tereny kontrolowane przez wojska ukraińskie.

"Wycieczka się skończyła"

Po chwili zostali pojmani przez Ukraińców. Duża grupa rosyjskich żołnierzy, która została porzucona przez własne dowództwo, nie miała innego wyjścia i musiała się poddać. "Zabłądzili. Ich wycieczka się skończyła" - ironizują ukraińskie media.

Na filmiku, który szerzy się w mediach społecznościowych, widać, że do niewoli trafiło kilkanaście Rosjan. Wszystko dzieje się pod dźwięki ostrzałów, ponieważ w tym regionie nadal trwają ostre walki. Rosjanie zachowują się jednak spokojnie i nie stawiają oporu Ukraińcom.

Igor Girkin, były pułkownik FSB, który przewodził siłom zbrojnym donbaskich separatystów w 2014 roku stwierdził na swoim Twitterze, że to "masowa kapitulacja rosyjskich żołnierzy w obwodzie ługańskim".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Trwają walki o Siewierodonieck

W niedzielę sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że siły ukraińskie odparły szturm wojsk rosyjskich na dwóch kierunkach w obwodzie ługańskim: Orichowe-Zołote i Perwomajsk-Zołote. Największe walki trwają w Siewierodoniecku, gdzie wojska rosyjskie ostrzeliwują pozycje sił ukraińskich, a sytuacja jest bardzo trudna.

Zobacz także: "Mamy takie głosy". Wiceminister ostrzega ws. Ukrainy
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić