Zabrali dziecko niepełnosprawnym rodzicom. Eksperci biją na alarm

Lekarze z Jeleniej Góry zdecydowali o odebraniu nowo narodzonego Antosia jego niepełnosprawnym rodzicom. Chłopiec trafił do rodziny zastępczej oddalonej o 500 km. Eksperci alarmują, że takie działanie może być dyskryminujące i sprzeczne z prawem.

.Zabrali dziecko niepełnosprawnym rodzicom. Eksperci biją na alarm
Źródło zdjęć: © Facebook | TVP (screen)
Jakub Artych

Patrycja i Łukasz z Jeleniej Góry są osobami z niepełnosprawnościami. Patrycja porusza się na wózku inwalidzkim i przy pomocy balkonika, Łukasz zmaga się z chorobą przewlekłą. Gdy na świat przyszedł ich syn Antoś, lekarze uznali, że rodzice nie poradzą sobie z opieką nad nim.

Wy jesteście na to i na to chorzy, pan musi się opiekować partnerką. A kto będzie za synkiem biegał? - przytacza słowa lekarzy pan Łukasz.

Jak podaje "Fakt", decyzja o niewydaniu dziecka zapadła już w pierwszej dobie po porodzie. W piśmie do MOPS-u lekarze argumentowali, że rodzice nie radzą sobie z karmieniem i przewijaniem noworodka. Nie dano im jednak czasu na naukę i przystosowanie się do nowej sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłit - Krzysztof Kwiatkowski

Oni mnie od razu skreślili, na samym początku, gdy tylko mnie zobaczyli -powiedziała Patrycja w programie "Reporterzy" TVP.

Po interwencji lekarzy MOPS skierował sprawę do sądu o zabezpieczenie dziecka. Antoś spędził cztery miesiące w szpitalu, a następnie trafił do rodziny zastępczej oddalonej o 500 km od domu.

W rozmowie z "Faktem" mecenas Katarzyna Bórawska podkreśla, że takie działanie może być nielegalne i dyskryminujące.

Zabrali dziecko niepełnosprawnym rodzicom. Wbrew prawu?

Zgodnie z Konstytucją RP i Konwencją o prawach dziecka, dziecko nie powinno być oddzielane od rodziców, chyba że istnieje poważne zagrożenie dla jego zdrowia lub życia.

W tym przypadku trudno mówić o realnym zagrożeniu po zaledwie jednej dobie pobytu w szpitalu - wyjaśnia prawniczka.

Mecenas Katarzyna Bórawska dodaje, że odebranie dziecka powinno być ostatecznością, poprzedzoną wsparciem i próbą wykorzystania mniej inwazyjnych środków pomocy rodzinie.

Decyzja podjęta tak szybko i bez dokładnego rozeznania może prowadzić do zarzutów nadużycia władzy oraz naruszenia prawa dziecka do wychowania w rodzinie biologicznej - zaznacza mec. Bórawska.

Po czterech miesiącach pobytu w szpitalu mały Antos trafił do rodziny zastępczej - 500 km od Jeleniej Góry. Rodzice w miarę możliwości starają się go odwiedzać, by budować relację z chłopcem, ale tak duża odległość sprawia, że jest to bardzo trudne.

Wybrane dla Ciebie
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
Nie było jeszcze 6:00. Ujęcia sprzed Aldi. Ustawiła się kolejka
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
To naprawdę się stało. Wiadomo, kto prowadził. Akcja służb we Francji
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ekwador: zastrzelono Mario Pineidę. Byłego piłkarza Barcelony de Guayaquil
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Ta kometa rozpaliła wyobraźnię świata. 19 grudnia znajdzie się blisko Ziemi
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
Cicha wojna o miliardy. Belgia na celowniku Rosjan
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
To nie fotomontaż. 27-latek jechał "elektrykiem". Tak skończył
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze
Chciał kupić aparat na święta. Stracił duże pieniądze
Niemcy już wiedzą. Taka prognoza na święta dla Polski
Niemcy już wiedzą. Taka prognoza na święta dla Polski
Raków zagra na Cyprze o 1/8 finału. Żegna też Marka Papszuna
Raków zagra na Cyprze o 1/8 finału. Żegna też Marka Papszuna
Łatwa krzyżówka z wiedzy ogólnej. Sprawdź, czy znasz wszystkie odpowiedzi
Łatwa krzyżówka z wiedzy ogólnej. Sprawdź, czy znasz wszystkie odpowiedzi