Zaczynasz oszczędzać? Te sposoby…

Z badań (SpotDaty, CBM Indicator i PwC), opublikowanych w kwietniu przez firmy doradcze wynika, że niemal 90. proc. polskich przedsiębiorców już odczuło spadek przychodów. Jedni stracą pracę, inni zamkną biznesy, a jeszcze inni nauczą się żyć bez premii i z 50% pensji. Skutki pandemii okażą się długofalowe na wielu płaszczyznach, bo zmiany podyktowane będą przez wiele czynników ekonomicznych. Równocześnie wciąż nie do końca wiemy, kto będzie najbardziej dotknięty efektami pandemii. Eksperci przewidują, że ceny żywności pójdą w górę, ale jednocześnie wojna cenowa sprawi, że wiele innych rzeczy, takich jak na przykład ubrania, będziemy kupować za bezcen.

Nawet jeżeli nie odczuliśmy jeszcze ekonomicznych skutków pandemii - warto już zacząć robić oszczędności. Skorzystajmy z doświadczeń, które dała nam izolacja. Okazuje się też, że domowe kanapki wcale nie są gorsze od tych z kawiarni za rogiem. Książki kucharskie, z pasją kupowane przez kilka ostatnich lat, mogą faktycznie się do czegoś przydać. Najnowszy sprzęt RTV, czy AGD wcale nie musi zdobić naszego mieszkania, a tym bardziej nie musimy wydawać na ubrania z najnowszych kolekcji. Na nowo zdefiniujmy swoje priorytety. Oto pięć niepozornych wydatków, które łatwo ograniczymy:

Pamiętasz, kiedy kończy się twoja umowa na kablówkę albo telefon komórkowy? Może już od kilku miesięcy możesz zmienić operatora lub renegocjować warunki umowy. Teraz wreszcie masz na to czas, a i firmy są bardziej skłonne do rozmów. Zwłaszcza teraz zależy im na utrzymaniu klientów. Może okazać się, że przysługuje ci nowy aparat telefoniczny lub zniżka. Dowiedz się, czy przypadkiem nie płacisz za telewizyjny pakiet sportowy, z którego nigdy nie korzystasz. Olimpiada przełożona, turnieje tenisowe odwołane, zastanów się, czy warto kontynuować wszystkie opcje dodatkowe

Wydrukuj wyciąg z kilku miesięcy i zaznacz flamastrem automatyczne płatności. Sprawdź, czy na pewno potrzebujesz wszystkich aplikacji, streamingów filmowych, subskrypcji muzycznych, książkowych, gazetowych… Czy na pewno ze wszystkiego korzystasz? Wyrażając na nie zgodę na przestrzeni kilku lat łatwo nie zauważyć, ile się tego uzbierało. O niektórych nawet się nie pamięta. Jasne, że te pojedyncze opłaty nie są znaczące, ale zsumowane, zwłaszcza w skali roku mogą robić sporą różnicę

W dzisiejszych czasach nawet się do tego nie przyznawaj. Zapisz na kartce, ile wydajesz na nie tygodniowo, a potem pomnóż to przez cztery tygodnie w miesiącu i 12 miesięcy w roku. Dużo? No właśnie! A teraz jeszcze pomyśl o swoim zdrowiu, kondycji… Już więcej nic nie dodamy

Czy na pewno twoja polisa mieszkaniowa domu nie może być tańsza? No właśnie… Porównaj propozycje ubezpieczenia mieszkań w internecie. Często najatrakcyjniejszą ofertą na ubezpieczenia mieszkaniowe jest właśnie polisa zawierana online, bez konieczności wychodzenia z domu. Może też warto połączyć polisy w jednej firmie? Możliwości jest wiele. Nawet jeżeli masz polisę kupioną „z kredytem” zawsze można ją zmienić w porozumieniu z bankiem. Jeśli przedłużasz umowę u tego samego ubezpieczyciela, zapytaj o zniżkę dla dotychczasowych klientów. Towarzystwa często nagradzają lojalność i mają dla nich oferty specjalne na ubezpieczenie domu.

Robisz zakupy spontanicznie i impulsywnie? Przekąski, rzeczy na wszelki wypadek, produkty w promocji. Czy na pewno potrzebujesz wszystkich rzeczy, które wrzucasz do koszyka? Zrób eksperyment. Zachowaj paragony z zakupów i zaznacz na nich niepotrzebne produkty. Przed kolejnymi zrób listę zakupów.

Nawet w czasach kryzysu można łatwo zdobyć dodatkowe pieniądze na drobne przyjemności. Oto dwie sprawdzony sposób. Zrób przegląd rzeczy w domu i sprzedaj na portalu zakupowym lub wśród znajomych. Możesz też zaproponować wymianę. Rzeczy, z których dzieci wyrosły, zabawki, sprzęt gospodarstwa domowego, świeczniki, donice, dekoracje – to wszystko tylko czeka na nowego właściciela. Trend vintage nadchodzi!

Jesteś zmęczony, a robienie oszczędności może poczekać? Nic bardziej mylnego. Jeżeli przeszło Ci jeszcze przez głowę, że weryfikacją wydatków zajmiesz się jutro – koniecznie zmień sposób myślenia. Lepiej za miesiąc, czy dwa zobaczyć na koncie nadwyżki i wydać je na przykład na dawno odwlekane wakacje, niż z przerażeniem obserwować powiększający się debet.

Większość z nas po cichu liczy, że kiedy to się skończy, nie wrócimy do dawnego życia, że znów docenimy komfort nieśpiesznego analizowania i planowania. Jednak bez względu na to, czy po zakończeniu ery COVID-19 rzucimy się w wir zakupów czy przeciwnie - staniemy się znacznie bardziej oszczędni, jedno jest pewne - każdą decyzję podejmiemy z dużo większą świadomością i rozwagą.

Artykuł sponsorowany