Powiedział policji: "Ukradli mi auto". Dalsza część tej historii to przestroga

Nietypowa sytuacja miała miejsce w gminie Radwanice w województwie dolnośląskim. 29-latek zgłosił na policję, że padł ofiarą kradzieży. Funkcjonariusze błyskawicznie namierzyli jego samochód. Wtedy usłyszeli zupełnie inną wersję wydarzeń.

29-latek zgłosił funkcjonariuszom policji kradzież samochodu. Finał tej historii zaskakuje 29-latek zgłosił funkcjonariuszom policji kradzież samochodu. Finał tej historii zaskakuje
Źródło zdjęć: © Policja Dolnośląska

Jak informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach, policja otrzymała zgłoszenie około godziny 2 w nocy. 29-letni mieszkaniec gminy Radwanice twierdził, że zapomniał wyjąć kluczyki ze stacyjki swojego volkswagena i w konsekwencji padł ofiarą kradzieży.

Fałszywe zgłoszenie na policję. 29-latek pożałował swojej decyzji

Sprawą zajęli się oficerowie dyżurni z Polkowic i Głogowa. W ciągu zaledwie 35 minut zebrali kluczowe informacje i namierzyli skradzione auto. W środku znajdowały się cztery osoby, które przedstawiły policjantom zupełnie inną wersję wydarzeń.

Świadkowie zeznali, że 29-latek w rzeczywistości pożyczył im samochód. Po tym, jak nie zdążyli zwrócić pojazdu na czas, właściciel postanowił złożyć fałszywe zawiadomienie o kradzieży. Przy okazji na jaw wyszedł fakt, że siedzący za kierownicą mieszkaniec gminy Żukowice miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Za jego złamanie grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.

29-latek szybko przekonał się, że kłamstwo ma krótkie nogi
29-latek szybko przekonał się, że kłamstwo ma krótkie nogi © Policja Dolnośląska

Asp. szt. Monika Kaleta potwierdziła, że prawowity właściciel pojazdu został pouczony o konsekwencjach składania fałszywego zawiadomienia. Jednak mimo świadomości, że właśnie dopuszcza się łamania prawa, 29-latek obstawał przy wersji o kradzieży.

Mieszkaniec gminy Radwanice usłyszał łącznie dwa zarzuty. Za składanie fałszywych zeznań oraz zawiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca, grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz też: Nagranie z Gryfowa Śląskiego. Podszedł do auta i się zaczęło

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?