Zagrażający życiu wyciek ropy. Przerażenie w USA. Nowe fakty

0

Wyciek ropy w Newport Beach w Kalifornii, który zagraża życiu i zdrowiu ludzi, choć głównie jak na razie odbiera je ptakom i rybom, to gorący temat, o którym nieustannie mówiło się w mediach w USA. Od 7 października, kiedy ujawniono sprawę, badano, kto jest winny zdarzeniu. Jak doszło do wycieku? Wiele pokazują nowe ustalenia śledczych.

Zagrażający życiu wyciek ropy. Przerażenie w USA. Nowe fakty
Zdj. ilustracyjne - media rozpisują się o wycieku ropy w Newport Beach w Kalifornii (Getty Images, Jason Armond)

Wyciek ropy w Newport Beach w Kalifornii, o którym dowiedziano się 7 października, spowodował, że natychmiast zdecydowano się podjąć niezbędne w tej sprawie kroki. Zamknięto m.in. plażę Corona Del Mar. Rozpoczęto odkażanie wielu terenów.

Wyciek spowodował śmierć wielu gatunków zwierząt i ptaków. Nie wolno było także łowić ryb w hrabstwie Orange, które były zdaniem ekspertów skażone.

Kto odpowiada za niebezpieczny dla zdrowia i życia - nie tylko ludzi, ale także i zwierząt - wyciek ropy naftowej? Śledczy ustalili, że może za tym stać załoga ogromnego statku, który pojawił się w styczniu w tamtych okolicach, a ostatnio przybył do portu w Kalifornii. Nie jest to jednak jeszcze pewne, ale wiele na to wskazuje.

Podczas podróży w styczniu statek, mierzący 366 metrów, natknął się na silny sztorm. Wtedy ciągnął za sobą kotwicę, którą chwycić miał podwodny rurociąg naftowy. Ten zaś został przez statek najprawdopodobniej przeciągnięty po dnie.

Kotwica była holowana na nieznaną odległość, zanim uderzyła w stalową rurę. Więcej na ten temat powiedział SondraKay Kneen, porucznik straży przybrzeżnej.

Uderzenie spowodowało zrzucenie grubej na cal betonowej obudowy z rury - podaje porucznik, cyt. przez AP.

Przyczyny są wciąż badane. Nie ma pewności co do przebiegu zdarzenia

Czy to właśnie statek, który niedawno pojawił się w porcie w Kalifornii, a przybył z Long Beach, który, jak pokazują dane, płynął przez miejsce, gdzie doszło do wycieku ropy naftowej - i to w tym samym czasie, gdy doszło do katastrofy, jest odpowiedzialny za zgotowanie piekła miejscowej faunie i florze?

Nie ma co do tego pewności. Jak na razie śledczy biorą pod uwagę także inne scenariusze i badają trasy innych statków, które przemierzały tamte tereny.

Wciąż przyglądamy się wielu statkom i scenariuszom - mówi SondraKay Kneen.

Wiadomo, że podczas zdarzenia do wody trafiło łącznie 94 635 litrów ropy naftowej, która przyczyniła się do śmierci wielu ptaków, ryb i ssaków. Katastrofa spowodowała także zamknięcie plaż i miejsc, na których przebywanie mogłoby okazać się niebezpieczne dla ludzi.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić