Zakonnik z Krakowa oskarżony o szpiegostwo. Modlitwy o jego wolność

Karmelita Grzegorz Gaweł, 27-letni zakonnik z Krakowa, został zatrzymany na Białorusi pod zarzutem szpiegostwa. Jak czytamy w "Super Expressie", jego współbracia nieustannie modlą się o jego uwolnienie.

.Zakonnik z Krakowa oskarżony o szpiegostwo. Modlitwy o jego wolność
Źródło zdjęć: © Fot Pixabay
Jakub Artych

Zakonnik Grzegorz Gaweł mieszkał w domu zakonnym przy ul. Karmelickiej w Krakowie, gdzie znajduje się również bazylika Matki Bożej na Piasku.

Brat Grzegorz pochodzi z małej miejscowości pod Rzeszowem. Swoją drogę zakonną rozpoczął w 2018 roku w Lublinie, a następnie kontynuował nowicjat w Oborach.

Po roku przeniósł się do Krakowa, gdzie rozpoczął studia teologiczne na Papieskim Uniwersytecie im. Jana Pawła II. W marcu złożył śluby generalne, a w sierpniu obronił pracę magisterską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wodny labirynt w polskim mieście. Świnoujście z lotu ptaka

Podczas wakacji brat Grzegorz udał się na Białoruś, aby odwiedzić zaprzyjaźnionego księdza diecezjalnego. Jego plany powrotu do Polski i dalszej drogi duchowej zostały przerwane przez brutalne aresztowanie przez białoruskie służby. Obecnie przebywa w białoruskim więzieniu.

Współbracia z krakowskiego klasztoru nie ustają w modlitwach o jego uwolnienie. Odprawiona została msza święta w intencji uwolnienia naszego brata, modlimy się za niego cały czas - powiedział ojciec Adam, karmelita z Klasztoru Matki Bożej na Piasku w rozmowie z "Super Expresem".

Zarzuty dla zakonnika według Białorusinów

Białoruska telewizja państwowa wyemitowała w czwartek (4 września) materiał dotyczący zatrzymania obywatela Polski, zakonnika, który miał rzekomo zbierać informacje na temat rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad. Według stacji wszczęto sprawę karną o szpiegostwo.

Białoruska telewizja podała, że mieszkaniec Krakowa, urodzony w 1998 roku, został zatrzymany w mieście Lepel w obwodzie witebskim na północnym wschodzie Białorusi. Pokazano kadry, na których - jak utrzymuje telewizja - z zatrzymanym rozmawia funkcjonariusz białoruskiego KGB.

Premier Donald Tusk podkreślił, że zarzuty strony białoruskiej kierowane pod adresem polskiego obywatela są absurdalne.

- Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską - oświadczył szef rządu. Dodał, że nie ma pełnych informacji, jaki charakter miała wizyta polskiego zakonnika na Białorusi - powiedział premier dodając, że polska strona podejmuje działania dyplomatyczne ws. uwolnienia zakonnika.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2