Zaparkowała na godzinę w Chorwacji. Cena? Sami zobaczcie
Nie tylko w Polsce mamy paragony grozy, w Chorwacji również. Pewna internautka wybrała się do Chorwacji, dokładnie do miejscowości Omiś, gdzie przyszło jej zapłacić za parking. Rachunek mocno ją zszokował, co widać po zdjęciu, które zamieściła w mediach społecznościowych.
Chorwacja od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród turystów z całego świata. Malownicze krajobrazy, turkusowe wody Adriatyku oraz bogata kultura i historia sprawiają, że to idealne miejsce na wakacyjny wypoczynek. To wszystko, w połączeniu z atrakcyjnymi cenami, które nierzadko są porównywalne do cen w Polsce, sprawia, że jest to kierunek bardzo popularny wśród Polaków.
Oczywiście, życie w Chorwacji jest dziś droższe niż było jeszcze kilka lat temu. Dla przykładu ceny podstawowych produktów spożywczych w Chorwacji są porównywalne do cen w polskich sklepach, choć często nieznacznie wyższe.
Posiłki w restauracjach są droższe niż w Polsce. Obiad w restauracji średniej klasy kosztuje około 10-20 euro za osobę. Są jednak "rzeczy", za które zapłacimy naprawdę sporo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wakacje w Chorwacji. O tym muszą pamiętać polscy turyści
Parking grozy w Chorwacji
TikTokerka o nicku @her2_plus opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie paragonu z dnia 20.07.2024, który przyszło jej uregulować za postój na parkingu w miejscowości Omiś. Cena? 4 euro za godzinę, co daje około 17,32 zł. Reakcja TikTokerki mówi sama za siebie - była w niemałym szoku, kiedy zobaczyła rachunek. Nagranie można zobaczyć tutaj.
Co na to internauci? Wielu z nich nie mogło uwierzyć w cenę widoczną na paragonie.
Masakra. Kto bogatemu zabroni.
A mówią, że Bałtyk drogi.
Okazuje się jednak, że są miejsca, gdzie zapłacimy jeszcze więcej. Byli też tacy, którzy w ramach kontrastu podawali przykładowe ceny za parking w innych miejscowościach.
To nie dużo. 4 godziny w Amsterdamie 140 zł.
Dubrownik nawet 12 euro za godzinę.