Zapytał Putina o Zełenskiego. Reakcja prezydenta Rosji jednoznaczna
Trwa spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Analitycy, eksperci i opinia publiczna liczą na to, że rozmowy na szczycie będą przyczynkiem do zawarcia pokoju między Rosją a Ukrainą. Na początku wizyty w USA Putin został zapytany o chęć rozpoczęcia ewentualnych negocjacji z Wołodymyrem Zełenskim. Reakcja prezydenta Rosji była jednoznaczna.
W piątek na Alasce w USA rozpoczęło się spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Miejsce ma symboliczny wymiar – tereny dzisiejszego 49. stanu USA niegdyś należały do Rosji. Na lotnisku obaj przywódcy przeszli po czerwonym dywanie, a nad ich głowami w efektownym, triumfalnym przelocie huczały amerykańskie samoloty wojskowe.
Przybyły na spotkanie z prezydentem USA Putin znalazł się niemal od razu w krzyżowym ogniu pytań. Jedna z dziennikarek zapytała go wprost, czy zamierza "przestać zabijać cywilów", mając na myśli zbrodnie wojenne w Ukrainie, za które jest odpowiedzialny przywódca Rosji.
Władimir Putin na pytania tego typu bynajmniej odpowiadać nie zamierzał. Zamiast tego pokazywał, że rzekomo nie dosłyszał albo wykrzywiał twarz w dziwnym grymasie, gestykulując i przyjmując różne pozy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczyt na Alasce. "Putinowi zaczyna palić się grunt pod nogami"
W pewnym momencie Putin został zapytany po rosyjsku o to, czy jest gotów na rychłe trójstronne spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim. Pytanie zadał Paweł Zarubin, rosyjski dziennikarz, który jest uznawany za czołowego kremlowskiego propagandzistę.
Putin tym razem od razu sprawiał wrażenie, że wszystko słyszy i dobrze zrozumiał, o kim mowa. Ponownie nie odpowiedział słownie, ale tym razem wykonał jednoznaczny gest. Przywódca Rosji skinął głową, tym samym potwierdzając, że jest gotów siąść do stołu razem z prezydentem Ukrainy.
Zełenski "liczy na Amerykę" i mówi o roli Rosji
Jeszcze przed spotkaniem na Alasce głos w sprawie spotkania z udziałem trzech prezydentów zabrał sam Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy wezwał wprost Putina do podjęcia "niezbędnych kroków", podkreślając przy tym, że "liczy na Amerykę".
Kluczowe jest, aby to spotkanie otworzyło realną drogę do sprawiedliwego pokoju oraz do rzeczowej dyskusji między przywódcami w formacie trójstronnym – Ukraina, Stany Zjednoczone i strona rosyjska. Nadszedł czas, by zakończyć wojnę, a niezbędne kroki musi podjąć Rosja. Liczymy na Amerykę. Jesteśmy gotowi, jak zawsze, działać jak najbardziej produktywnie – napisał po południu Wołodymyr Zełenski.
Spotkanie na szczycie Trump-Putin potrwa zgodnie z zapowiedziami nawet 6-7 godzin. W sobotę nad ranem okaże się jasne, czy długa rozmowa między prezydentami USA a Rosji przyniesie jakiekolwiek rozstrzygnięcia dla Ukrainy.