Zarwał się most wiszący w Morvi. Nie żyje co najmniej 60 osób

Co najmniej 60 osób zginęło, a kilkadziesiąt jest w stanie krytycznym po tym jak zarwał się most wiszący w indyjskim stanie Gudźarat. W momencie tragedii z konstrukcji korzystało ok. 500 pieszych. Ponad 100 osób wciąż może być uwięzionych na przęsłach mostu. Rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową.

Zarwał się most wiszący w Indiach. Nie żyje co najmniej 60 osóbZarwał się most wiszący w Indiach. Nie żyje co najmniej 60 osób
Źródło zdjęć: © Twitter | Bharat Chudasama

Dramatyczny incydent miał miejsce w niedzielę 30 października w miejscowości Morvi w zachodnich Indiach. Zarwał się tam most wiszący nad rzeką Manchhu. W wypadku zginęło co najmniej 60 osób, a kilkadziesiąt jest ciężko rannych.

Indie. Zarwał się most w Morvi. Przebywało na nim ok. 500 osób

W momencie zdarzenia na moście przebywało ok. 500 osób. Po zarwaniu się konstrukcji, ludzie mieli chwytać się elementów mostu, zawisając nad przepaścią. Początkowe doniesienia mówiły o 30 ofiarach. Tragiczny bilans katastrofy szybko wzrósł do ponad 60. Ponad 100 osób ma wciąż być uwięzionych na elementach konstrukcyjnych mostu.

Przy wypadku pracuje kilkanaście zespołów ratownictwa. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano także dwa oddziały indyjskich Krajowych Sił Zarządzania Katastrofami.

Według indyjskich mediów, most został wyremontowany zaledwie 5 dni temu. Wisząca konstrukcja znana jako Julto Pool stanowiła główną atrakcję miasta. Przyczyna zarwania mostu nie jest na razie znana.

Tragiczny wypadek w Indiach. Szef MSW wydał oświadczenie

Premier Indii Narendra Modi miał rozmawiać w sprawie incydentu z szefem stanu Gudźarat Bhupendrabhajem Patelem. – Poprosił go, aby stale monitorował sytuację oraz udzielił wszelkiej możliwej pomocy osobom poszkodowanym – przekazała kancelaria premiera.

Oświadczenie w sprawie zdarzenia opublikował w mediach społecznościowych indyjski minister spraw wewnętrznych Amit Shah. – Jestem głęboko zasmucony wypadkiem w Morvi – przekazał.

Administracja lokalna jest w pełni zaangażowana w udzielanie poszkodowanym pomocy humanitarnej – napisał na Twitterze.

Obejrzyj także: Zawalił się jak domek z kart. Nagranie z Bejrutu

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy