"Zaryzykowali wszystko". Biblijna scena nad Morzem Martwym

198

Setki nagich, pomalowanych na biało modeli ustawiły się w pobliżu Morza Martwego w ramach najnowszego projektu amerykańskiego fotografa Spencera Tunicka. W zamierzeniu fotografa mieli przypominać słupy soli. Wszystko po to, by zwiększyć świadomość świata na temat poważnie zagrożonego Morza Martwego. - Ono znika - podkreślił Tunick.

"Zaryzykowali wszystko". Biblijna scena nad Morzem Martwym
Fotograf starał się zwrócić uwagę na zanikające Morze Martwe (PAP)

To już trzecia instalacja artystyczna tego fotografa nad Morzem Czarnym, które co roku kurczy się o ok. metr. 54-letni fotograf odwiedził to miejsce w południowym Izraelu jako gość tamtejszego ministerstwa turystyki. Projekt powstał w celu wsparcia powstania planowanego Muzeum Morza Martwego w Arad.

Morze Martwe znika. Musimy znaleźć sposób na utrzymanie tego poziomu lub doprowadzenie słodkiej wody do Morza Martwego, ale jednocześnie dbać o to, aby wszystkie kraje miały dostęp do wody. Woda jest życiem - powiedział Tunick, cytowany przez "Times of Israel".

Niezwykły projekt nad Morzem Martwym

Modele byli całkiem nadzy i pomalowani na biało – mieli reprezentować słupy soli z biblijnej historii żony Lota, postaci z Księgi Rodzaju, która została zamieniona w słup soli, kiedy spojrzała wstecz na Sodomę, starożytne miasto położone w regionie Morza Martwego.

Uczestnicy projektu ustawili się w rzędach po dziesięć osób. Dwieście mężczyzn i kobiet w wieku od 19 do 70 lat czekało na instrukcje fotografa, usadowionego na drabinie z megafonem. Niektórym starszym osobom było trudno ustać godzinę na skalistym podłożu, ale nie poddawali się.

Kocham wszystkich uczestników, którzy przyszli i zaryzykowali wszystko, swoje ciała, swoją reputację - powiedział Tunick do reporterów po pierwszej sesji. - To prawdziwi wojownicy sztuki i poszukiwacze przygód.

Projekt był realizowany we współpracy z Ministerstwem Turystyki, Miastem Arad i Projektem Odrodzenia Morza Martwego. Tunick dodał, że był w regionie, aby zwrócić uwagę na wirtualne Muzeum Morza Martwego, które "mam nadzieję, że pewnego dnia stanie się prawdziwym muzeum w Arad". - Morze Martwe to ważny ósmy cud świata - dodał.

- Jeśli zniknie, jeśli nie zajmiemy się teraz planem, jak uratować tę perłę, będziemy mieli problem - powiedział burmistrz Arad Nisan Ben Hamo, który ściśle współpracował z zespołem Tunicka. Stwierdził, że postrzega projekt jako afirmację Arad "jako liberalnego miasta" i ma nadzieję, że zdjęcia przyciągną więcej odwiedzających i pomogą zebrać fundusze na nowe muzeum.

Niektórzy konserwatywni przywódcy w Izraelu sprzeciwili się projektowi Tunicka, a jeden z ustawodawców domagał się od ministerstwa turystyki wycofania sponsorowania "wydarzenia masowej obrzydliwości".

Zobacz także: Nieudolna renowacja pomnika polskiego bohatera. Historyczny grób bezpowrotnie zniszczony
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić