"Zdjęcia są drastyczne". Pokazali, co znaleziono w telefonach migrantów

Mariusz Kamiński przedstawił najnowsze informacje na temat wydarzeń, które rozgrywają się na granicy polsko-białoruskiej. Szef MSWiA twierdzi, że mamy do czynienia nie z ruchem uchodźczym, lecz motywowaną politycznie masową migracją. Zapowiedział też, że będzie rekomendował rządowi przedłużenie o 60 dni stanu wyjątkowego.

"Zdjęcia są drastyczne". Pokazali, co znaleziono w telefonach migrantów
Konferencja Mariusza Kamińskiego (PAP, Radek Pietruszka)

Mariusz Kamiński przekazał, że od sierpnia odnotowano ponad 9 tys. nielegalnych prób przekroczenia polskiej granicy. Zgodnie z relacją szefa MSWiA zatrzymano 1,2 tys. osób, które się tego dopuściły. Jak stwierdził, większość dysponowała fałszywymi dokumentami lub nie miała ich wcale.

Od sierpnia mamy ponad 9 tys. prób nielegalnych prób przekroczenia. Mamy około 1,2 tys. zatrzymanych nielegalnych migrantów. Wielu z nich nie ma żadnych dokumentów lub mają je fałszywe – podkreślał Mariusz Kamiński.

Mariusz Kamiński o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

Mariusz Kamiński przedstawił najnowsze ustalenia MSWiA w trakcie konferencji prasowej. Poza szefem MSWiA w wydarzeniu wziął udział Stanisław Żaryn, koordynator służb specjalnych. Żaryn ujawnił, że wielu zatrzymanych podjęło próbę wykasowania zawartości nośników danych, które przy sobie mieli.

Jak podał Stanisław Żaryn, służby starają się odzyskać usunięte z nośników dane. - Podejmują również próby kasowania zawartości nośników danych, które przy sobie posiadają. Służby badające tożsamość i wiarygodność osób przebywających w ośrodkach strzeżonych zidentyfikowały dowody na działalność pedofilską oraz dowody zoofilii – relacjonował Stanisław Żaryn.

Zobacz także: Zobacz też: Granica polsko-białoruska. Relacja z obozowiska afgańskich uchodźców

Jedną z zatrzymanych na granicy osób był obywatel Iraku Husham M.H. Stanisław Żaryn wspomniał o nim publicznie, ponieważ w jego telefonie znaleziono kontakt do osoby, która posiada związki z Państwem Islamskim. To specjalista od materiałów wybuchowych, a także uzbrojenia.

Obywatel Iraku Husham M.H. to jest pierwsza osoba, na którą chcemy zwrócić uwagę. On posiadał kontakty z osobą mającą związki z Państwem Islamskim. Posiadał kontakty z osobą będącą powiązaną ze specjalistą od materiałów wybuchowych i uzbrojenia – opowiadał Stanisław Żaryn.

Funkcjonariusze polskich służb znaleźli także kartę SD z drastyczną zawartością. Leżał na jednym ze szlaków migracyjnych i do dziś nie wiadomo, kto był jego pierwotnym właścicielem. Nośnik zawierał m.in. fotografie przedstawiające egzekucje przez dekapitację czy zmasakrowanych zwłok.

Do tej pory trwają ustalenia, kto mógł być właścicielem tego nośnika danych, ale już teraz wiadomo, że zawiera ta karta szereg fotografii ukazujących takie jak to spotkanie różnego rodzaju grup terrorystycznych – zaznaczył Stanisław Żaryn.

Szef MSWiA dodał, że funkcjonariusze służb dążą do ustalenia prawdziwej tożsamości osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Ma to na celu upewnienie się, czy zatrzymani nie posiadają powiązań z organizacjami przestępczymi.

Służby badają ich rzeczywistą tożsamość i czy nie stanowią zagrożenia dla naszego państwa – opowiadał Mariusz Kamiński.

Według Kamińskiego aż 25 proc. zatrzymanych może stanowić zagrożenie. Zgodnie z ustaleniami polskich służb są oni powiązani z organizacjami terrorystycznymi, w tym Państwem Islamskim, mają kryminalną przeszłość lub powiązania z przemytem ludzi.

Wielu z nich nie ma żadnych dokumentów. Są skrupulatnie badani pod kątem ich tożsamości i rzeczywistej biografii. Dzisiaj przedstawimy państwu prezentację, mocną prezentację pokazującą rzeczywistą sytuację na granicy, kto ją forsuje oraz o prowokacyjnych działaniach służb białoruskich. Niektóre z tych zdjęć są drastyczne. Mówimy o faktach, nie chcemy stygmatyzować nikogo, ale takie są fakty –zaznaczył szef MSWiA

Aż 20 proc. nielegalnych imigrantów ma mieć związki z Federacją Rosyjską. Mariusz Kamiński potwierdził także przypadki prowokacji ze strony mundurowych funkcjonariuszy służb białoruskich.

Dochodzi do prowokacyjnych incydentów z udziałem mundurowych funkcjonariuszy służb białoruskich. (...) Nie mówimy o ruchach uchodźczych tylko o masowej migracji. Osoby, które forsują granicę, nie są zagrożone na Białorusi. Są zapraszane przez reżim Łukaszenki i używane, jako broń ze względów politycznych – ostrzegł Mariusz Kamiński.
Autor: EKO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić