Do sieci trafiło nagranie z miejscowości Skrzypiec koło Prudnika (powiat opolski). Widać na nim wodę, która zalała całą drogę i posesje. Pobliskie domy są zabezpieczone workami z piachem. Jak podaje MSWiA, okolice Prudnika są obecnie jednym z najbardziej narażonych na zalania miejsc w Polsce.
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek zapowiedział na antenie Polsat News, że jego resort pracuje nad systemem przeprowadzania wyrywkowych kontroli tego, co przechowujemy w piwnicach. Będą one organizowane we współpracy z samorządami i strażnikami miejskimi. To efekt dramatycznego pożaru w Poznaniu oraz śmierci dwóch strażaków, którzy brali udział w akcji gaśniczej.
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz potwierdził, że w akcji ratunkowej po nocnym pożarze i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu śmierć poniosło dwóch strażaków. Wiadomo, że jeden z nich osierocił dwójkę dzieci. Mężczyźni mieli 33 i 34 lata, byli to ogn. Patryk Michalski oraz ogn. Łukasz Włodarczyk.
Podczas wizyty w Radiu ZET Maciej Duszczyk mówił o problemie napływu migrantów. Ocenił, że stanowi on realne zagrożenie dla Starego Kontynentu. Jednocześnie powiedział, że może doprowadzić do upadku Unii Europejskiej. - W pewnej perspektywie UE może się rozpaść - zaznaczył.
Podobnej sytuacji w Polsce jeszcze nie było. Jak podaje "Rzeczpospolita" ponad 90 procent spraw, które emerytowani funkcjonariusze wytoczyli MSWiA, kończy się wyrokami na ich korzyść. W efekcie nieudanej ustawy dekomunizacyjnej polskie państwo musiało wypłacić już ponad miliard złotych, a suma ta wciąż rośnie.
W ostatnich dniach na terenie naszego kraju doszło do serii poważnych pożarów. Dotychczasowe ustalenia śledczych nie potwierdzają, że są one wynikiem działalności obcych służb. Nie oznacza to, że Rosja nie uderza w nasz kraj. Ekspert ds. bezpieczeństwa Marcin Samsel wskazał w rozmowie z "Faktem", co może być celem rosyjskich działań hybrydowych w Polsce.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński przemawiał z okazji obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jego słowa, skierowane do funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, momentami były niewyraźnie i nie do końca słyszalne. Nagranie z wystąpienia ministra wywołało w sieci duże poruszenie. Pojawiły się nawet spekulacje, że był pod wpływem alkoholu.
Łotewskie władze wyraźnie obawiają się wojny. Namawiają bowiem swoich obywateli do przerabiania domowych piwnic na schrony i ukrycia. Temat ten jest coraz bardziej obecny także w polskiej przestrzeni medialnej. Aleksander Fiedorek, ekspert w zakresie budownictwa ochronnego mówi, że "to jak najbardziej wykonalne".
Jak wynika z danych przekazanych przez przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PSL-Trzecia Droga, posła Krzysztofa Paszyka, w policji obecnie brakuje nawet 10 tysięcy funkcjonariuszy. Jego zdaniem, jest to efekt ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości. To wtedy policjanci masowo odchodzili ze służby.
Gigantyczna luka kadrowa w policji jest dziś problemem, który spędza sen z powiek nie tylko komendantowi głównemu, ale także politykom. Dlatego właśnie resort spraw wewnętrznych ma sięgnąć po "młodych emerytów" i uprościć przepisy. Większość rozmówców o2.pl z policji jest "za", ale nie brak też argumentów przeciw.
Obraz nędzy i rozpaczy wyłania się z raportu NIK na temat schronów w Polsce. Pomieszczą one zaledwie ok. 1,5 mln ludności, co oznacza, że miejsca zabrakłoby dla ok. 36 mln mieszkańców. Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz zapowiada zmiany. - Schrony zostaną podzielone na kategorie A i P - ujawnia w rozmowie z o2.pl.
Kolejne duże zmiany czekają policję. Wśród policjantów zaczęła krążyć informacja, że do odejść ze służby mają przygotowywać się komendant stołeczny, nadinsp. Paweł Dzierżak i jego zastępca, insp. Tomasz Znajdek. Z policją rozstała się za to komendant-rektor Akademii Policji w Szczytnie.
W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych odbyła się konferencja prasowa szefostwa resortu. Przedstawione został ustalenia w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji. - 27 uchybień pokazuje skalę upadku Jarosława Szymczyka - powiedział minister Marcin Kierwiński.
Ławka kadrowa policji jest krótka. Brakuje nie tylko policjantów "w linii", ale także tych, którzy mogliby działaniami formacji pokierować. Dlatego do służby wracają policjanci, którzy kilka lat temu odeszli na emerytury. Tłumaczenia policji są pokrętne i ocierają się o naginanie przepisów.
Polska ma poważny problem. Obrona cywilna jest w rozsypce, w kraju brakuje schronów. - Na stanie mamy 107 budowli ochronnych, to pokrycie dla 6 proc. ludności miasta - mówi o2.pl urzędnik ze Śląska. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz obiecuje zmiany, a ekspert podkreśla, że są one potrzebne "na już".
W grudniu 2022 r. komendant główny policji Jarosław Szymczyk odpalił w swoim gabinecie granatnik. Wybił dziurę w suficie komendy i sam został lekko ranny. Teraz, po ponad roku, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek ujawnia, że w tej sprawie zostanie niebawem opublikowany kompleksowy raport.
Licząca ok. 1,8 mln mieszkańców Warszawa to główny ośrodek administracji kraju. Znajdują się tu centralne instytucje wojskowe i cywilne. O ile jednak instytucje być może są gotowe na sytuacje kryzysowe, o tyle ludność cywilna jest pozostawiona sama sobie. Według urzędu miasto nie ma planów ewakuacji mieszkańców, natomiast prezydent Warszawy mówi co innego.
Wakaty w policji to dziś ok. 11 tys. miejsc. Oznacza to, że w liczącej ok. 107 tys. osób formacji brakuje 10 proc. stanu. MSWiA i sama policja szukają uzupełnień, gdzie tylko mogą, przyjmując m.in. tych, którzy kilka lat temu odeszli z formacji. Ale na katastrofalnych warunkach, które odstręczają od służby.