Zgnębili 16-letnią Julię. Poruszające wyznanie rodziców zmarłej

W niedzielę, 29 września - 10 dni po pogrzebie Julii - ulicami Lubina przeszedł marsz milczenia, mający upamiętnić nastolatkę, która stała się ofiarą hejtu i odebrała sobie życie. Rodzice Julii próbowali zapobiec tragedii, ale byli ignorowani. W programie "Uwaga TVN" opowiedzieli, z czym musieli się zmierzyć.

Marsz milczenia dla 16-letniej Julii, która odebrała sobie życieMarsz milczenia dla 16-letniej Julii, która odebrała sobie życie
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Golla
oprac.  APOL

- Julia była naszą jedyną córką. Od dziecka była zawsze radosna i uśmiechnięta - mówi w "Uwadze TVN" ojciec 16-latki, która latami była dręczona przez rówieśników. Zaszczuta nastolatka popełniła samobójstwo.

Pogrzeb Julki odbył się 19 września, a 10 dni później ulicami Lubina (woj. dolnośląskie) przeszedł marsz milczenia w hołdzie dla nastolatki. Uczestniczyło w nim ponad 1 tys. osób. Rodzicom Julii zależy na tym, by wzbudzić w dzieciach empatię i szacunek do drugiego człowieka, by "śmierć Julii nie poszła na marne". Jak podkreślają, tylko to daje im siłę do dalszego życia.

Wierzymy mocno, że Julia jest blisko nas. Była bardzo wrażliwą osobą. I głównie dla niej, z myślą o niej, próbujemy wykrzyczeć światu o tym, co się dzieje w środowisku młodzieży. Wiemy, że Julia bardzo by tego chciała. Nie chcemy by podobne sytuacje miały miejsce. Chcemy uchronić, jak najwięcej dzieci przed hejtem, niezrozumieniem, odrzuceniem – mówi "Uwadze" pan Wojciech, ojciec zmarłej Julii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miłość silniejsza niż śmierć. Marcin Dorociński o filmie “Minghun”

Julia była ofiarą hejtu. "Ciebie tutaj nie chcemy"

Julia przez kilka lat doświadczała przemocy psychicznej i fizycznej. Jej koszmar rozpoczął się w szkole podstawowej, jeszcze podczas pandemii, gdy trwały lekcje zdalne. Rówieśnicy upatrzyli sobie Julię i zaczęli ją dręczyć. Po powrocie do nauki stacjonarnej, posuwali się coraz dalej.

Wyzywali ją. Któregoś razu została dorwana w szatni. Dziewczyny powiedziały jej: "Ciebie tutaj nie chcemy". To był ostracyzm, była wykluczana. Spotykała się z różnymi uwagami, na przykład, że nie ma markowych butów. Nie chciała ostatnio ćwiczyć na WF-ie, bo śmiali się jak gra, że nic nie umie – opowiadają "Uwadze" rodzice nastolatki.

Hejt nie ustąpił również w technikum, a nawet - po śmierci Julii. Choć nastolatka mogła liczyć na wsparcie kochających rodziców, liczyło się dla niej przede wszystkim to, jak była postrzegana przez rówieśników. Skarżyła się mamie, że nie ma żadnej koleżanki. Czuła się wykluczona.

Mówili jej wredne teksty, na przykład, że jest brzydka. Ośmieszali ją przy innych. Któregoś razu poszli do parku i ją spotkali, i ją pobili. Nie wiem za co, za to, że żyje – przyznaje rówieśnik Julii.

Rodzice nastolatki próbowali ją chronić. Wielokrotnie interweniowali, zgłaszając sprawę szkołom i instytucjom. Byli jednak bezsilni.

W szkole podstawowej usłyszeli m.in., że Julia jest nadwrażliwa (dyrektorka placówki twierdzi, że "żadnego hejtu nie było") i nie powinna się przejmować. W technikum - że wychowawczyni nie ma wpływu na hejtujące Julię osoby. - I żeby Jula nie siedziała tak w kącie, jak się chowa, bo te dziewczyny są dużo większe i rzeczywiście może sobie z nimi nie poradzić - wspomina "Uwadze" mama Julii.

Rodzice nastolatki zgłosili sprawę na policję, ale postępowanie w sądzie rodzinnym zostało umorzone, ponieważ sąd "nie stwierdził przejawów demoralizacji nieletnich".

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop