Angelika Karpińska| 

Skok na główkę w Zielonej Górze. Tragedia na Dzikiej Ochli

52

W niedzielę w Zielonej Górze doszło do tragedii. 39-letni mężczyzna skoczył na główkę do Dzikiej Ochli i nie wypłynął.

Skok na główkę w Zielonej Górze. Tragedia na Dzikiej Ochli
Mężczyzna utonął na Dzikiej Ochli (Google Maps)

W niedzielę po godz. 18 służby otrzymały zgłoszenie o utonięciu na Dzikiej Ochli w Zielonej Górze. Na miejsce udało się pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja.

Po krótkich poszukiwaniach strażacy wyłowili 39-latka z akwenu. Nie dawał jednak żadnych oznak życia.

Zielona Góra. Policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 39-latka

Mimo długiej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon. Policjanci pod nadzorem prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii.

To popularne miejsce wypoczynku i rekreacji, nie ma tam jednak kąpieliska - powiedziała PAP Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.

Zobacz także: Bezpieczeństwo nad wodą. Na to szczególnie zwróć uwagę

Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić