Zjednoczyli się przeciwko Putinowi. Zdumiewające nagranie z Ukrainy
Media społecznościowe obiegło nietypowe nagranie, ukazujące dwóch żołnierzy walczących po stronie Ukrainy. Zaskoczenie może budzić wyznanie wojskowych. Okazuje się, że do jednego okopu trafili wyznawca judaizmu oraz muzułmanin. W obliczu poważnego zagrożenia, żołnierze jednoczą jednak siły, chcąc dać odpór rosyjskim okupantom. – Walczymy przeciwko armii, która bestialsko morduje kobiety i dzieci – wyjaśniają.
– Zapewniam, że czegoś takiego jeszcze nie widzieliście. Muzułmański bojownik oraz żołnierz Sił Obronnych Izraela w jednym okopie – relacjonuje na wstępie autor nagrania. Okazuje się, że obaj wojskowi trafili do Ukrainy, aby walczyć z Rosją.
Wyobraźcie sobie, jak musieli nas wkurzyć Rosjanie, że muzułmanin i Żyd walczą w ramię przeciwko tym pajacom – podkreśla filmujący muzułmanin.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Nietypowe nagranie z Ukrainy. Razem stawiają opór rosyjskiej armii
Nagranie lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe. Opublikowała go na profilu m.in. szefowa Bezpieczeństwa i Studiów nad Wojną Fundacji Inicjatyw Demokratycznych Maria Zolkina.
Walczą razem za Ukrainę – podkreśla badaczka we wpisie an Twitterze.
Na filmie widać, że obaj mężczyźni leżą w okopie. W pobliżu słychać eksplozje. Autor nagrania opisuje, że Rosjanie ostrzeliwują ich pozycje przy pomocy amunicji kasetowej.
W jednym się pomylili. Myśleli, że to oni będą zabijać. Tymczasem to oni będą zabijani – podkreśla muzułmanin na filmie.
Żyd i muzułmanin połączyli siły. "Za naszymi plecami chowają się ukraińskie kobiety i dzieci"
Po chwili obaj mężczyźni zaczynają się modlić. Wyznawca Islamu składa hołd Alllahowi. W tym samym czasie obywatel Izraela modli się po hebrajsku.
Jesteśmy tutaj, bo rozumiemy, że za naszymi plecami chowają się ukraińskie kobiety i dzieci. Walczymy przeciwko armii, która bestialsko morduje bezbronne osoby – wyjaśnia swoje motywacje autor filmu.
Obejrzyj także: Działania wojenne w Ukrainie. "Ofensywę ukraińską można ocenić jako sukces"