Znalazł pod Warszawą zgwałconą studentkę. Wstrząsająca relacja kierowcy

Dla 20-letniej studentki z Warszawy wyjście na miasto w weekend 27/28 lipca skończyło się tragedią. W klubie poznała obcokrajowca, który zaproponował odwiezienie jej do domu. 20-latka w drodze straciła przytomność, a gdy ją odzyskała, w samochodzie było kilku mężczyzn. Przerażoną na przystanku pod Warszawą znalazł kierowca autobusu. Mediom opowiedział, jak to wyglądało.

Przerażonej 20-latce pomógł kierowca autobusuPrzerażonej 20-latce pomógł kierowca autobusu
Źródło zdjęć: © Google Maps, Pixabay

Studentka w nocy z 27 na 28 lipca wybrała się z koleżankami do klubu w centrum Warszawy. Na miejscu poznała obcokrajowca, który oświadczył, że pochodzi z Hiszpanii. Zgodziła się, gdy ten zaproponował jej odwiezienie do domu.

Jednak po wyjściu z klubu 20-latka straciła przytomność. Gdy się ocknęła, zobaczyła, że jest w samochodzie a razem z nią - kilku obcych mężczyzn. Pamiętała, że mieli ją dotykać w miejsca intymne. W pewnym momencie studentka wyrwała się im, uciekła z samochodu i ruszyła przed siebie właściwie na oślep, byle znaleźć się jak najdalej od oprawców.

Była niedziela przed godz. 5 rano, a dziewczyna znajdowała się pod Warszawą, w miejscu oddalonym od zabudowań. W pewnym momencie w zaroślach przy przystanku w Jankach dostrzegł ją kierowca autobusu, który jechał w stronę Nadarzyna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto odpowiada za zamieszki w Wielkiej Brytanii? Ekspert zabrał głos

Minąłem już przystanek kiedy zobaczyłem biegnącą w moim kierunku po łące młodą kobietę. Nie powiem, zastanowiło mnie to, bo i pora była dość dziwna na bieganie, i miejsce, i padał deszcz. To nie był nikt taki, kto by po prostu wyszedł sobie rano pobiegać, Ludzie też nie biegną tak do autobusu. Ona biegła, można powiedzieć, co sił. Tak, jakby od tego czy zdąży, zależało jej życie... Tknęło mnie coś, by się zatrzymać - mówi w rozmowie z "Faktem" kierowca linii 703.
Jak już wsiadła do autobusu, osłaniała się dłońmi, chowała twarz, jakby nie chciała, żeby ktoś zobaczył, że jest w środku — dodał kierowca.

20-latka cały czas płakała. Kierowca zdecydował się z pomocą centrali zawiadomić służby. Przerażona studentka cały czas kucała przy drzwiach, niedaleko kabiny kierowcy. Widać było, że się boi.

Kierowca dodaje, że do rozmowy z mediami skłoniła go wszechobecna znieczulica. Tylko on zatrzymał się przy przerażonej 20-latce.

Ta dziewczyna powiedziała mi, że będąc już na drodze, starała się zatrzymywać samochody. Zrozpaczona, błagała o pomoc. Wszyscy ja omijali, ale nikt się nie zatrzymał. Powiedziała mi, że nawet przed jednym uklękła na jezdni. Tłumaczyła sobie: albo mnie rozjedzie, albo uratuje. I to na nic. Zapytała mnie kilka razy: dlaczego nikt jej nie pomógł. I wiem, że może się wydawać, że to jest pijana osoba, że może nam coś zrobić. Tak. Ale jeśli nawet nie chcemy jej zabrać, zadzwońmy po pomoc, powiedzmy, co się dzieje - zaznacza.

Wywieźli 20-latkę pod Warszawę. Sześciu mężczyzn usłyszało zarzuty

Co więcej, kierowca autobusu nie ma się za bohatera. Jak mówi - 20-latka sama się uratowała, wyrywając się swoim oprawcom i ukrywając w zaroślach.

Autobus czekał na światłach awaryjnych na przyjazd służb. Po chwili przyjechali policjanci, a następnie karetka, która zabrała 20-latkę do szpitala.

Mundurowi zabezpieczyli monitoring z klubu, w którym bawiła się studentka. Zatrzymano sześciu mężczyzn z Kolumbii. Pięciu trafiło do aresztu z zarzutem gwałtu zbiorowego. Kierowca samochodu, którym jechali, za pomocnictwo dostał dozór policji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 17.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
Urządzenie szpiegowskie na promie. Aresztowano dwie osoby
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
"Brak słów". Nagranie z Tatr. Znów to zrobili
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Kradzież na jarmarku świątecznym w Krakowie. Sprawca pracował "po sąsiedzku"
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Pogrzeb 11-letniej Danusi. Rodzina ma jedną prośbę
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Był oskarżony o pozbawienie wolności migrantów. Matteo Salvini i decyzja sądu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Kupił używanego mercedesa za 24 tys. zł. Dowiedział się o ogromnym długu
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Incydent z Ryanair w Krakowie. Samolot nie mógł wylądować
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Żak dostał zgodę na widzenia. Wiadomo kogo może zobaczyć
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Barbara Nowacka apeluje po tragedii w Jeleniej Górze. "Nie róbcie tego, proszę"
Skandaliczne słowa Rosjanina. "Musimy zniszczyć Berlin"
Skandaliczne słowa Rosjanina. "Musimy zniszczyć Berlin"
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan