Znany uzdrowiciel znowu odwiedzi Polskę. Ile trzeba zapłacić za bilet?
Niektórzy nazywają go cudotwórcą, inni - oszustem. Wzbudzający kontrowersje ojciec John Bashobora wkrótce znowu przyleci do Polski. Choć spotkania z charyzmatykiem są płatne, chętnych nie brakuje. Przed laty duchownemu udało się zapełnić stadion w Warszawie. Ile trzeba zapłacić, żeby zobaczyć Bashoborę?
Ojciec John Bashobora to ugandyjski kapłan katolicki, misjonarz i charyzmatyk, który twierdzi, że potrafi uzdrawiać, a nawet wskrzeszać ludzi. Na zachodzie Europy niewielu o nim słyszało, ale do Polski przyjeżdża co roku, a na spotkania z nim przychodzą tłumy.
Bashobora po raz pierwszy odwiedził Polskę w 2007 r. Prowadził wtedy rekolekcje w Kościele katolickim w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie- Łagiewnikach. Tym razem kapłan zjawi się m.in. w Chełmnie, Gdańsku, Toruniu, Tomaszowie Mazowieckim i Rzeszowie. Nad Wisłę, podobnie jak w ubiegłym roku, przyjedzie 11 lipca.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O Bashoborze mówi się, że potrafi przywrócić do życia zmarłych (miał wskrzesić 27 osób). Miał też uzdrowić setki chorych. Nawet ci, którzy sceptycznie podchodzą do tych rewelacji, z ciekawości zaglądają na spotkania z misjonarzem.
Bashobora w Polsce. Spotkania z charyzmatykiem są płatne
Niektóre spotkania z kapłanem są bezpłatne, za inne trzeba zapłacić. Ceny biletów nie należą do najniższych. To nie przeszkadzało jednak ludziom, którzy w 2013 r. wypełnili po brzegi Stadion Narodowy w Warszawie. Wiele gwiazd polskiej estrady może jedynie pomarzyć o tym, co udało się duchownemu z Ugandy.
Jeśli chodzi o przykładowe ceny biletów, w Hali Olivia w Gdańsku za spotkanie z duchownym trzeba zapłacić 124,80 zł. Podobna cena obowiązuje w Chojnicach, w hali OSiR przy Parku Wodnym. Tam bilet wstępu kosztuje 115 zł, można też zdecydować się na opcję z wyżywieniem - za 205 zł.