Żołnierzowi zrobiono zdjęcie. Zamiast zębów miał nabój
Wolontariuszka Oksana Korczyńska udostępniła na Facebooku kolejną niesamowitą historię z linii frontu. Jeden z żołnierzy został ranny w policzek, ale nie skarżył się na ból. Po prześwietleniu okazało się jednak, że w twarzy utknął mu pocisk.
Ukraińska wolontariuszka przekazała na Facebooku niewiarygodną historię z linii frontu. Zajmująca się rannymi kobieta napisała, że ostatnio przywieziono do niej aż dziewięciu rannych.
Nabój wybił zęby żołnierza
Na początku zajęto się osobami najbardziej poszkodowanymi, a dopiero później żołnierzami o lekkich obrażeniach. W tej drugiej grupie był mężczyzna, który zszokował wszystkich.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Żołnierz twierdził, że nic mu nie jest. Poprosił tylko żeby pozwolono mu zapalić, a później był gotów wracać na swoją pozycję. Lekarze na to jednak nie pozwolili, ponieważ mężczyzna miał nacięcie na policzku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden mówi, że poszedłby na papierosa i może wracać na swoje miejsce. Tylko coś go uderzyło w policzek (w tym miejscu małe nacięcie bez krwawienia) i wybiło dwa zęby. Martwił się, że później będzie musiał iść do dentysty... - pisze wolontariuszka.
Po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego okazało się, że w twarzy żołnierza znajduje się... pocisk. To właśnie nabój wybił dwa zęby mężczyzny i utkwił w ich miejscu. Na szczęście obrażenia spowodowane tym nabojem nie były groźne.
Robię rentgen, zamiast dwóch zębów kula utknęła w szczęce. No, to jest implant... - dodała Oksana.
Oksana Korczyńska często opisuje podobne przypadki. Niedawno przedstawiła historię mężczyzny, który został uratowany przez Pismo Święte. Żołnierz stał bardzo blisko miejsca wybuchu pocisku i odłamki poleciały w jego stronę.
Nic mu się jednak nie stało, ponieważ w kieszeni trzymał Pismo Święte. Odłamki zatrzymały się na okładce i stronach Biblii.
Wyjmujemy z niej to, co uratowało mu życie – przecięty na pół Nowy Testament, który przyjął na siebie śmiercionośne odłamki. Bóg i Pismo Święte uratowały kolejnego obrońcę Ukrainy — napisała wówczas Korczyńska.