Zrobił to 500 razy. Skandal w Disneylandzie

21

Pracował w sklepie z pamiątkami w parku rozrywki Disneya na Florydzie, a w przerwie podglądał i nagrywał klientki. Za obsceniczne zachowanie mężczyzna został aresztowany. Policji przyznał, że nie był to jednorazowy wybryk.

Zrobił to 500 razy. Skandal w Disneylandzie
Disney World/ zdjęcie ilustracyjne (Pexels, Craig Adderly)

Jeszcze do niedawna, 26-letni Jorge Diaz Vega, pracował w sklepie z pamiątkami Star Wars w parku rozrywki Disney World's Hollywood Studios na Florydzie. Wszystko zmieniło się gdy jeden z klientów doniósł policji o sytuacji z udziałem sprzedawcy, której był świadkiem.

Mężczyzna opowiedział, że widział jak Vega kręcił wideo pod spódnicą niczego nieświadomej młodej kobiety, która odwiedziła Disney World. Potwierdziły to akta sądowe złożone przez detektywów Orange County Sheriff.

Kobieta przesłuchana przez świadków była w szoku. Jak zeznała, nie zdawała sobie sprawy, że padła ofiarą przestępstwa. Natomiast sam oskarżony zdawał się w ogóle nie przejmować swoim występkiem. I jak sam przyznał, traktował to jako "grzeszną przyjemność".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowo drogie bilety do Disneylandu

Chwalił się także przesłuchującym go funkcjonariuszom, że zgłoszona sytuacja nie była jedynie incydentem, a on sam filmiki naruszające intymność kobiet odwiedzających Disney World's Hollywood Studios na Florydzie kręcił z pięćset razy.

Na dowód miał im pokazać wiele przykładów nagrań w swoim telefonie komórkowym. Został aresztowany 31 marca i zwolniony za kaucją w wysokości 2500 dolarów.

Na Florydzie podglądanie za pomocą urządzeń nagrywających uznawane jest za przestępstwo trzeciego stopnia i jest zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Mężczyzna został zwolniony, co w rozmowie z rzecznikiem amerykańskiego parku rozrywki potwierdził portal USA Today.

Śledczy liczą, że po nagłośnieniu sprawy może zgłosić się więcej ofiar, które padły ofiarami podglądacza.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić