Zwabiali młode Afrykanki. "Pionki w grze wojennej Putina"
Rosja została oskarżona o zwabianie młodych kobiet z Afryki do pracy w fabrykach montujących drony kamikadze Shahed-136. Zamiast obiecanego zatrudnienia w branży hotelarsko-gastronomicznej, trafiały one do strefy przemysłowej Alabuga w Tatarstanie.
Kobiety w wieku od 18 do 22 lat były rekrutowane pod pozorem legalnej pracy. Oferowano im bezpłatny przelot, zakwaterowanie i zatrudnienie w sektorze hotelarsko-usługowym - donosi France 24. Po przybyciu do Alabugi okazywało się jednak, że ich zadaniem jest montaż irańskich dronów Shahed-136 - broni używanej przez Rosję w atakach na Ukrainę.
Te kobiety są wykorzystywane jako pionki w wojennej grze Putina – powiedział w rozmowie z France 24 Spencer Faragasso z Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego (ISIS). - Ich życie jest zagrożone, bo pracują w miejscu, które stanowi cel wojskowy - przekazał.
Co grozi Polsce ze strony Rosji? Ekspert: Są dwa scenariusze
Według ustaleń ISIS, przynajmniej 90 proc. uczestniczek programu "Alabuga Start" zostało skierowanych właśnie do pracy w fabryce dronów.
Są okłamywane i wciągane w coś, co nie ma nic wspólnego z ofertą - dodał Faragasso.
Organizacja potwierdziła również, że od kwietnia 2024 roku na teren specjalnej strefy ekonomicznej Alabuga spadły co najmniej trzy ukraińskie rakiety.
Wykorzystano afrykańskich influencerów
Rosyjski program "Alabuga Start" miał szeroką kampanię marketingową. Władze Alabugi zaprosiły do współpracy znanych influencerów z Republiki Południowej Afryki, którzy publikowali w sieci filmy zachęcające młodych ludzi do wyjazdu. Wśród nich była m.in. Cyan Boujee, mająca 1,7 mln obserwujących na TikToku.
Po tym, jak w mediach pojawiły się zarzuty o handel ludźmi i współczesne niewolnictwo, południowoafrykańskie ministerstwo spraw zagranicznych (DIRCO) rozpoczęło śledztwo, a influencerzy usunęli swoje materiały i przeprosili publicznie.
Handel ludźmi to bardzo poważna sprawa. Nie toleruję tego. Nie wiedziałam, co naprawdę dzieje się w Alabudze. Wierzę, że to ogromna lekcja dla mnie i wszystkich innych inflencerów - tłumaczyła Boujee, której prawdziwe nazwisko to Honour Zuma.
Eksperci ds. rekrutacji ostrzegają, że fala fałszywych ofert pracy w Afryce stale rośnie.
Zachowaj ostrożność w przypadku ofert pracy, które wydają się zbyt dobre, aby były prawdziwe. Główne sygnały ostrzegawcze to brak weryfikacji obecności firmy, niejasne umowy lub ich brak, płatności z góry i presja na pilne działanie. Prawdziwi pracodawcy nigdy nie poganiają kandydatów - mówiła Trinisha Screeramalu z Empire Recruitment w rozmowie z France 24.
Rosyjska ambasada w Pretorii odrzuciła oskarżenia o handel ludźmi. W oświadczeniu opublikowanym w sierpniu stwierdzono, że zarzuty opierają się "na nieuzasadnionych doniesieniach stronniczych mediów".
Na ostatnie pytania France 24 rosyjska ambasada nie odpowiedziała. Podobnie zresztą jak przedstawiciele programu "Alabuga Start". Dochodzenie w tej sprawie prowadzi rząd RPA, który wydał również ostrzeżenia dla obywateli.